BAR zaprasza Rossiego na testy.
Świeżo upieczony motocyklowy mistrz świata w klasie Moto GP, Valentino Rossi został zaproszony na testy bolidu Formuły 1 stajni British American Racing.
Zaproszenie ma charakter otwarty, co oznacza, że Włoch może je wykorzystać kiedy tylko będzie miał ochotę na przejażdżkę bolidem. Rossi z 12 rozegranych dotychczas wyścigów w klasie Moto GP wygrał aż 10.
„Wspaniale! Nie mogę się już tego doczekać” – stwierdził 23-latek.
David Richards wystosował zaproszenie prawdopodobnie dlatego, ponieważ szef F1 Bernie Ecclestone stwierdził ostatnio, że Formuła 1 potrzebuje dla rozwoju tego sportu, takiego charakteru jakim jest Rossi.
„Zespoły i sponsorzy mają zbyt duży wpływ na kierowców. Zbytnio ich kontrolują. Gdzie są tacy kierowcy jak Nelson Piquet? Potrzebujemy kogoś takiego jak Valentino Rossi. To wspaniały człowiek. Niestety nie jestem właścicielem zespołu. Gdyby tak było to z miejsca bym go zatrudnił” – powiedział Ecclestone w wywiadzie dla Motorsport News.
„Rossi z pewnością dałby sobie radę w Formule 1” – stwierdził jedyny człowiek, który był mistrzem zarówno na dwóch, jak i na czterech kołach, John Surtees. „To dobry czas na zmianę dyscypliny. Myślę, że jest w stanie powtórzyć mój sukces” – kontynuuje mistrz F1 z 1964 roku.
Rossi to zdecydowanie multi talent. Jest pierwszym i jedynym motocyklistą, który ma na koncie tytuły mistrza świata w czterech klasach 125, 250, 500 i Moto GP. Doskonale radzi sobie także za kierownicą auta rajdowego. Dowiódł tego chociażby startując w Race of Champions, a niedługo sprawdzi się także w warunkach bojowych podczas Rajdu Wielkiej Brytanii. Rossi zamierza wystartować Peugeotem 206 WRC.
„Rajdy to moja pasja. Nie ma jeszcze 100 procent pewności, że wystartujemy, ale wszystko jest na dobrej drodze. To może być naprawdę ekscytujące przeżycie” – powiedział Rossi.
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.