Barcelona kontra Madryt
Włodarze toru F1 pod Barceloną, goszczącego Grand Prix Hiszpanii, twierdzą, że nic nie wiedzą o planach przeniesienia wyścigu na ulice Madrytu.
Obecny kontrakt Circuit de Catalunya z Formułą 1 na organizację Grand Prix Hiszpanii obowiązuje do 2026 roku, jednak rozmowy na temat przeniesienia wydarzenia do Madrytu są rzekomo na zaawansowanym etapie.
Gdy zapytano szefa toru w Katalonii, Jose Luisa Santamarię, o rywalizację z Madrytem w kontekście organizacji rundy mistrzostw świata, podkreślił, że ich celem jest pozostanie w kalendarzu F1 „na długi okres czasu”.
- Od momentu przedłużenia umowy do 2026 roku, trwają dyskusje na temat naszej przyszłości - cytuje Santamarię Diario Sport. - Mamy bliskie i pozytywne relacje z władzami Formuły 1. Naszym zamiarem jest przedłużenie tej współpracy na dłużej.
- Pracujemy nad ważnym planem inwestycyjnym, który obejmuje modernizację i ulepszenia naszego obiektu, co wynika z długoterminowych zobowiązań - dodał.
Gdy dopytywano go o kwestię Madrytu, upierał się: - Nie znamy tego projektu w związku z czym nie mam nic do powiedzenia w tym tematcie.
- Naszym zamierzeniem jest przedłużenie kontraktu na dłużej, co potwierdzają nasze obecne działania - podkreślił.
Jednym z potencjalnych rozwiązań mogłoby być naprzemienne organizowanie Grand Prix Hiszpanii na torze pod Barceloną i w Madrycie. Na tę koncepcję Santamaria odpowiedział: - To jest temat, który był już poruszany wiele lat temu, a nasze stanowisko w tej kwestii się nie zmieniło. Chcemy mieć grand prix u siebie na stałe, tak jak przez ostatnie 33 lata.
Video: Mercedes podsumowuje GP Miami 2023
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.