Bardzo ciężki wyścig

Tempo było dobre i nie popełniłem żadnych błędów. To był bardzo ciężki wyścig i niemal przez cały czas miałem kogoś tuż za sobą. Najmniejszy błąd kosztowałby utratę miejsca. Bardzo trudno było utrzymać tempo, siódme miejsce oznacza jednak oczywisty krok naprzód. Teraz musimy z tą samą szybkością kontynuować prace rozwojowe nad samochodem.

- Dla nas był to emocjonujący wyścig od startu do flagi w szachownicę - powiedział Mario Theissen. - Ruszając z P10, Robert wywalczył siódme miejsce i zasłużył na dwa punkty za swoje wielkie zaangażowanie. W początkowej fazie nasze samochody nie były wystarczająco szybkie, żeby zyskać teren w porównaniu z rywalami. Dopiero po 40 okrążeniach nasi kierowcy mogli uzyskiwać czasy, których oczekiwaliśmy. Nick stracił wiele miejsc zaraz po starcie i nie mógł powalczyć o punkty. Wniosek z tego weekendu: nasz samochód był dzisiaj wystarczająco szybki, żeby zdobyć punkty dzięki naszym własnym osiągom. To jest baza, na której przygotujemy następne kroki rozwojowe.

- Dla naszego teamu dzisiejszy wyścig był naprawdę ekscytujący - oświadczył Willy Rampf. - Okazało się, że zastosowaliśmy właściwą taktykę - i Robert zdołał wykorzystać potencjał samochodu. Nagrodę stanowiły dwa punkty w mistrzostwach świata. Dla Nicka ściganie zakończyło się praktycznie zaraz po starcie. Mimo pozytywnych rezultatów nie ma powodów do zwalniania. Musimy szybko robić postępy, żeby zbliżyć się do czołowych teamów. Dzisiaj wieczorem będziemy jednak szczęśliwi ze zdobytych punktów.