Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska

Bezwzględne przepisy w kwestii limitu paliwa

Delegat techniczny FIA - Charlie Whiting poinformował, że w tym roku będzie bezwzględnie przestrzegany przepis limitu stu kilogramów paliwa na wyścig F1.- Sto kilogramów to maksymalny limit - poinformował.

- Jeśli to zostanie przekroczone, nie będzie żadnej tolerancji. Jesteśmy pewni co do dokładności naszych pomiarów. To jest skorelowane z danymi, które mamy z wtryskiwaczy, aby upewnić się, że nie ma dużej rozbieżności, ale z tego co widzieliśmy do tej pory, to nie będzie stanowiło problemu.W przypadku awarii czujników FIA ma plan awaryjny.- Będziemy monitorowali wszystkie czujniki podczas wyścigu, a kiedy wystąpi błąd, mam awaryjne rozwiązanie. Przykładowo będziemy znali zużycie paliwa na koniec 24 okrążenia, co będzie stanowiło początek dla nowych obliczeń.Ewentualne naruszenia przepisów będą rozpatrywane po wyścigu.- Nie sądzę, abyśmy mieli stuprocentową pewność co do naruszenia przepisów, zaraz po zakończeniu wyścigu. To musi zostać przebadane. To nie różni się od innych kontroli technicznych. Przeprowadzane są dwie i pół godziny po wyścigu. Każda z tych kontroli może oznaczać dyskwalifikację.Poinformował również, że w tym roku sędziowie nie będą zbyt mocno trzymali się reguły 107 procent w kwalifikacjach. Po wprowadzeniu turbodoładownych silników, pojawiło się wiele obaw, że niektórzy kierowcy będą mieli problemy z zakwalifikowaniem się do wyścigu.- Przepis 107 procent powstał po to, aby zagwarantować, że zespoły, które nie były w stanie przygotować konkurencyjnego bolidu, nie zakwalifikują się do wyścigu - wyjaśnił. - Teraz mamy jedenaście zespołów, które są w stanie przejść przez kwalifikacje, ale chwilowo mogą mieć problemy z osiągami. Spodziewam się, że sędziowie będą pobłażliwi, jeśli ktoś nie zmieści się w regule 107 procent. W regulaminie jest zapis, który pozwala na dopuszczenie samochodu do wyścigu w wyjątkowych okolicznościach i to nie tylko w oparciu o rezultaty z wcześniejszych sesji.Wśród wielu możliwych scenariuszy przebiegu Grand Prix Australii, pojawiło się pytanie, co będzie, gdy żaden z samochodów nie dojedzie do mety?- Myślę, że wiele z tych katastroficznych wizji jest mało prawdopodobne, znając skuteczność zespołów Formuły 1 - powiedział Whiting. - Jednak jeśli doszłoby do sytuacji, że nie będzie na torze żadnego samochodu, wtedy po prostu przerwiemy wyścig. Jeśli wyścig nie może być wznowiony to za końcowe wyniki zostaną uznane te z przedostatniego okrążenia, po którym wyścig został przerwany. Kto w tym momencie jechał na pierwszym miejscu, zostaje zwycięzcą.Whiting sugeruje również, że niektóre zespoły mogą opuścić trzecią sesję treningową, którą dzielą od kwalifikacji tylko dwie godziny. W przypadku awarii podczas sobotniego treningu, mechanicy mają bardzo mało czasu na naprawdę samochodu przed czasówką.- Słyszałem, jak zespoły mówiły o rezygnacji z trzeciej sesji treningowej, aby upewnić się, że mają gotowy samochód na kwalifikacje. Każdy ma swoje własne podejście w tej kwestii. Od jednych ekip wiem, że wymiana silnika zajmuje im siedem godzin, inni mogą zrobić to w trzy, a niektórzy w półtorej godziny – powiedział.fot. XPB Images

Poprzedni artykuł Wszyscy mają ciężko
Następny artykuł Otwarcie dla Alonso

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska
Filtry