Bottas spodziewa się trudnej walki
Valtteri Bottas przyznał przed startem sezonu 2017, że spodziewa się twardej, ale sprawiedliwej walki z Lewisem Hamiltonem.
Fin zastąpi w ekipie Mercedesa mistrza świata, Nico Rosberga.- Trudno być graczem zespołowym i jednocześnie starać się wysforować naprzód. To nowa sytuacja dla mnie. Myślę, że najlepszym rozwiązaniem będzie robienie wszystkiego dla zespołu. W tym samym czasie będę realizował swoje własne cele. Jeśli chcesz wygrywać, musisz być nieco samolubny i myślę, że jestem w stanie to zrobić. Wszystko zależy od sytuacji i obliczenia największego zysku. Nie mogę powiedzieć nic więcej. Przekonamy się w trakcie roku, jak będzie. Normalnie robię wszystko i wierzę, że walka z Lewisem będzie bardzo twarda, ale szanujemy się - mówił Bottas w rozmowie z motorsport.com.- Rosberg i Hamilton mieli trudne pojedynki i ciężkie czasy. Tak jest, gdy walczysz o zwycięstwa w F1. Można być ponad tym i zobaczyć, co się wydarzy. Zespół poznał wiele metod, by radzić sobie z tymi sytuacjami i mieli wiele różnych scenariuszy dla kierowców. Jestem pewien, że zasady będą rygorystyczne. Będą jasno mówić, co można robić, a co nie. Wszyscy chcą się ścigać i to jest możliwe, ale w przypadku problemów zespół może to kontrolować - dodał.- To dla mnie ogromna szansa. Nigdy nie wiadomo, co wydarzy się w życiu. W moim dzieją się wspaniałe rzeczy. Wiem, że pod względem umiejętności jazdy i mojej pracy zasługuję na to miejsce. Wiem jak działa F1. To normalne, że zespół chce zobaczyć jak będę sobie radził. Trudno byłoby podpisać dłuższą umowę. Jestem do tego przyzwyczajony. Wiele razy byłem w takiej sytuacji i czasami w połowie roku nie wiedziałem, co się wydarzy. To nic nowego dla mnie. Oczywiście to inna liga, ale to niczego nie zmienia. Nadal mam jeden cel. Chcę wygrywać na torze. To jest najważniejsze. Wystarczy pamiętać o tym i nie zaprzątać sobie głowy innymi sprawami - komentował sprawę rocznego kontraktu z Mercedesem.fot. Mercedes AMG F1
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.