Bottas tłumaczy spadek formy
Valtteri Bottas przyznał w rozmowie z motorsport.com, że niewystarczająca jakość poprawek w samochodzie Williamsa przyczyniła się do spadku formy zespołu w drugiej połowie minionego sezonu.
W 2014 i 2015 roku ekipa była trzecim zespołem w stawce. W tym straciła to miano na rzecz Ferrari. Przed nimi sklasyfikowano również Force India.- To było w połowie sezonu. Mieliśmy nadzieję, że wprowadzone poprawki pozwolą nam zyskać pozycję i wydawało się, że nie są one złe. Kilka dużych zmian okazało się jednak błędnych. Rozpoczęliśmy rozwiązywać ten problem, a to wymaga czasu, który zabierasz z rozwoju przyszłorocznego samochodu. Zespół postanowił więc skupić się na następnym sezonie i to był punkt zwrotny - mówił Bottas.Fin podkreślił jednak, że nie miał żadnych wątpliwości przy przedłużeniu umowy z obecnym zespołem.- Oczywiście takie sytuacje są trudne i ciężko jest walczyć o Q3 oraz w wyścigu. To ciężkie dla psychiki, ale normalne w F1. Bez względu na to w jakim zespole jesteś musisz w pełni wykorzystać pakiet, który posiadasz. To trudne, ale mam nadzieję, że opłacalne na następny rok. Widziałem nowy samochód i jak wiele rzeczy zmienia się w nim. Jestem naprawdę zadowolony, że rozpoczęliśmy prace nad nim dużo wcześniej. Jestem pewien, że będziemy mocni od początku roku i uzyskamy lepsze wyniki - dodał.- Z pewnością musimy jednak coś zmienić. Zdajemy sobie sprawę, że coś nie gra w kwestii poprawek. W teorii wydaje nam się, że będą one sprawne, ale tak nie jest. Tego nie było w poprzednich dwóch sezonach. Coś nie pracuje prawidłowo i jest kilka rzeczy do zmiany, zwłaszcza w przyszłym roku, kiedy tempo poprawy nowych samochodów będzie bardzo wysokie. Wydaje mi się, że na przestrzeni pierwszego i ostatniego wyścigu zobaczymy ogromny progres i jeśli zostaniesz w tyle to ciężko będzie wrócić do czołówki - zakończył.fot. Williams F1
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.