Brackley przywitało Schumachera
Michael Schumacher, nowy kierowca zespołu Mercedes GP, został dzisiaj przedstawiony personelowi fabryki w Brackley.
Schumi spotkał się ze swoim inżynierem Andrew Schovlinem, który od 2004 roku zajmował się samochodem Jensona Buttona.
- Michael rozmawiał już telefonicznie z Andym Schovlinem, ale dzisiaj po raz pierwszy spotkali się w Brackley - powiedział Nick Fry. - Poza tym przymierzyliśmy Michaela do samochodu. Bardzo ważne jest prawidłowe wykonanie fotela i właściwa pozycja za kierownicą. Michael obejrzał nasze zaplecze techniczne, był w tunelu aerodynamicznym i rozmawiał z inżynierami.
Ten tydzień jest dla nas naprawdę niesamowity. Kontrakt z Petronas jest przypuszczalnie jednym z największych od wielu, wielu lat. A teraz zakontraktowaliśmy najlepszego kierowcę wszech czasów! Tak szybko nie zapomnimy tego tygodnia...
Naszym celem w 2010 musi być miejsce w czołowej trójce mistrzostw producentów. Oczywiście, musimy wygrywać wyścigi. Trudno ocenić szanse, bo nie wiemy co zrobią nasi rywale. Myślę, że Ferrari będzie bardzo mocne, McLaren-Mercedes, być może Red Bull z Sebastianem. Dopóki nie zobaczymy, jak rozwinęły się ich samochody, nie możemy powiedzieć, gdzie jesteśmy. Gdyby jednak nasz samochód nie wystarczył na czołową trójkę, bylibyśmy z pewnością bardzo rozczarowani.
- Nigdy nic nie wiadomo - stwierdził Ross Brawn. - Bazujemy na tegorocznym samochodzie, starając się go rozwinąć. Znamy liczby i możemy powiedzieć, że w przyszłym roku będziemy mieli znacznie lepszy samochód, ale czy to wystarczy, tego nikt nie wie. Kiedy rozpoczynaliśmy sezon, nie wiedzieliśmy, że będziemy wygrywać wyścigi i zdobędziemy mistrzostwo. Wiedzieliśmy tylko tyle, że mamy znacznie lepszy samochód, niż poprzednio. Teraz wiemy, iż przyszłoroczny samochód będzie dużo lepszy, czy to jednak wystarczy? Wiem, że jeżeli nie wystarczy, mamy tu specjalistów i kierowców, żeby odpowiednio zareagować, sprawić, że będziemy konkurencyjni. Formuła 1 pełna jest wzlotów i upadków. Tak jak zbudowany na początku samochód, liczy się również sposób, w jaki potrafisz zareagować w trakcie sezonu.
Fot. brawngp.com
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.