Button za skróceniem wyścigów

Mistrz Świata z 2009 roku dodaje jednocześnie, że to może być trudne dla zagorzałych fanów.- Zawsze będą zagorzali kibice, którzy śledzą F1 od 10-20 lat i będą oglądać całe Grand Prix, ale co będzie później? Musimy odwołać się do młodszych fanów i przyciągnąć ich czymś. Półtorej godziny może być za trudne. Ludzie mają krótki czas koncentracji. Jesteśmy jak dzieci. Nie potrafimy usiąść i zajmować się jedną rzeczą tak długo. Musimy iść dalej i zrobić coś innego - mówił Button.- Nie potrafię siedzieć przed telewizorem przez półtorej godziny oglądając film, muszę być aktywny. To trudna kwestia, ponieważ F1 to F1 i wprowadzając zmiany szkoda tego, co było. Musimy iść jednak z duchem czasu, by ten sport był istotny - dodał.- Kiedy oglądam F1 to wyścigi są ekscytujące. Inni ludzie mogą na to patrzeć i mówić: "W porządku. Jest kilka wyprzedzeń, ale w półtorej godziny jest 10 minut akcji!". Ja uważam to za ciekawe, ponieważ podczas wyprzedzania wiem, że kierowca postawił wszystko, ale te 10 minut nie wystarczy dla większości ludzi i rozumiem to.- Krótkie wyścigi i krótkie sporty pną się w górę. Ludzie lubią sprinterskie rozgrywki, ponieważ to krótki przypływ energii. Nigdy nie oglądałem etapów Tour de France, ale nagrywam je, by zobaczyć ostatnie 10 minut. F1 musi przyciągnąć młodszą publiczność, ale zabranie się do tego jest bardzo trudne - zakończył.fot. xpb.cc