Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska

Button zwolnił menadżera

Jenson Button przedłużył na trzy lata kontrakt z Essentially Sport, lecz warunkiem umowy jest zwolnienie założyciela i prezesa menadżerskiej firmy, Johna Byfielda.

To właśnie Byfield spowodował w lecie aferę z dwoma kontraktami swojego klienta - z BAR i Williamsem. Essentially Sport - firma z Gibraltaru, wyceniona ostatnio na 20 mln funtów - prowadzi interesy Ralpha Firmana, Christijana Albersa, ale przede wszystkim Buttona. W lipcu rozegrała się Buttongate. Powszechnie podejrzewano, iż przyczyną afery były premie za zdobyte punkty, nie wypłacone w terminie przez BAR. W rzeczywistości chodziło o szczegóły umowy z Hondą.

Jak przekazuje "BusinessF1", wydarzenia rozegrały się według następującego scenariusza. 9 lipca, w piątek przed British GP, Byfield spotkał się z Richardsem i prawniczką BAR, Caroline McGrory. Podczas rozmów wręczono menadżerowi Buttona kopertę z listem Honda Racing Development, podpisanym przez Shoichi Tanakę. Honda zobowiązała się nadal dostarczać silniki dla BAR, co stanowiło warunek przedłużenia kontraktu Buttona. Opcja upływała 1 sierpnia.

Następnego dnia Byfield poinformował dwóch brytyjskich dziennikarzy, iż Jenson definitywnie pozostaje w British American Racing. Potem zawędrował do motorhome'u Williamsa i spotkał się z Sir Frankiem. Według "BusinessF1", list Tanaki został napisany na niewłaściwym papierze firmowym i nie zawierał gwarancji, że Jenson otrzyma silniki w najnowszej specyfikacji - to wystarczyłoby do rozwodu z BAR. Byfield skonsultował się z Queens Counsel (doradztwo prawne), gdzie poinformowano go, że w razie procesu wymagane będą szczegółowe notatki ze spotkania z Richardsem i McGrory. Byfield sporządził notatki dopiero 9 dni po tamtym spotkaniu, podczas gdy McGrory uczyniła to natychmiast. Rozbieżności w notatkach zadecydowały o porażce Williamsa.

22 lipca, Richards i Tanaka podpisali nową umowę o współpracy BAR i Hondy, ujawnioną dzień później, podczas GP Niemiec. 31 lipca McGrory przesłała pismo do Byfielda (z kopią do Buttona), informujące o tym, że BAR spełnił wymagane warunki, wykorzysta opcję i przedłuży kontrakt z Buttonem na 2005.

4 sierpnia, Button, Byfield i Williams spotkali się w Grove. Sir Frank nie wiedział o nieszczęsnych notatkach menadżera. Jenson podpisał trzyletni kontrakt z Williamsem. O 16.30 Byfield faksem powiadomił o tym Richardsa, ten nie mógł się dodzwonić ani do menadżera, ani do kierowcy - rozmawiał tylko z ojcem Buttona. Wybuchła burza w mediach. Jenson zwiał na śródziemnomorskie wakacje z Davidem Coulthardem.

Proces kosztował obie strony około pół miliona funtów, a sprawa rozstrzygnęła się jeszcze przed posiedzeniem Rady Rozpatrywania Kontraktów - 16 października w Mediolanie. Notatki Byfielda nie obejmowały wielu istotnych szczegółów, podczas gdy McGrory zapisała, że menadżer był w pełni usatysfakcjonowany pismem Hondy - z podaniem godziny odczytania pisma. Byfield w swoich notatkach stwierdził, że nie przeczytał listu na spotkaniu.

Poprzedni artykuł Zagadka Jordana
Następny artykuł F2005 dopiero w maju

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska
Filtry