General Motors finalizuje prace nad projektem, który stanie się jednym z największych sportowych przedsięwzięć w historii amerykańskiego koncernu motoryzacyjnego. Dzień debiutu Cadillaca w Formule 1 zbliża się wielkimi krokami. Od dzisiaj wiemy, kto zasiądzie za kierownicą nowych bolidów.

Zgodnie z tym, o czym informowaliśmy już wczoraj, zespół potwierdził, że duet stworzą Valtteri Bottas i Sergio Perez, dwaj bardzo doświadczeni zawodnicy, od końca ubiegłego sezonu pozostający bez fotela. Obaj związali się z ekipą wieloletnią umową.

Nowe regulacje techniczne oraz silnikowe, które wejdą w życie od przyszłego roku sprawią, że Cadillac będzie miał szansę na czysty start. Dopiero podczas przedsezonowych testów w Bahrajnie dowiemy się, jaki zespół najlepiej opanował aktywną aerodynamikę i który konstruktor opracował najwydajniejszą i najmniej zawodną jednostkę napędową.

Nim GM Performance Power Units LLC. będzie gotowy z własnym silnikiem, przez pierwsze trzy sezony Cadillac będzie zaopatrywał się w jednostki napędowe Ferrari. Umowa ze stajnią z Maranello została podpisana pod koniec 2024 roku.

- Zatrudnienie dwóch bardzo doświadczonych kierowców, takich jak Bottas i Checo, to odważny sygnał naszych ambicji - powiedział szef zespołu, Graeme Lowdon. - Widzieli już wszystko i wiedzą, co jest potrzebne, by odnieść sukces w F1. Co ważniejsze, wiedzą, co znaczy pomagać budować zespół.

Graeme Lowdon, Cadillac F1 team principal

Autor zdjęcia: Cadillac Communications

- Ich przywództwo, wiadomości zwrotne, zahartowane w bojach instynkty wyścigowe i oczywiście szybkość będą nieocenione, gdy tchniemy życie w ten zespół. Wielkie podziękowania dla Mercedesa za współpracę i zrozumienie.

- Bottas i Checo wnoszą idealną równowagę talentu, dojrzałości i motywacji - dodał dyrektor generalny zespołu, Dan Towriss.

Dan Towriss, Andretti CEO

Autor zdjęcia: Andrew Ferraro / Motorsport Images

- To nie tylko utytułowani kierowcy, ale też budowniczowie, współpracownicy i profesjonaliści, którzy pomogą zdefiniować, czym jest Cadillac Formula 1 Team. Ta chwila oznacza coś więcej niż ogłoszenie składu. To początek nowego, grubego rozdziału w amerykańskim motorsporcie.

- Nasi nowi kierowcy to cenne wzmocnienie rodziny wyścigowej Cadillaca, każdy wnosi ogrom doświadczenia i niewzruszoną wolę zwyciężania - zaznaczył Mark Reuss, prezes General Motors. - Razem budujemy fundament amerykańskiego motorsportu, który będzie niezwykłym dziedzictwem dla Cadillaca, GM i całej dyscypliny.

- Od chwili, gdy zacząłem rozmawiać z Cadillac Formula 1 Team, poczułem coś innego, ambitnego, ale zarazem twardo stąpającego po ziemi - mówił Valtteri Bottas. - To nie jest tylko projekt wyścigowy, to długoterminowa wizja. Nie codziennie dostaje się szansę, by być częścią czegoś budowanego od podstaw i pomóc ukształtować to w coś, co naprawdę zasługuje na miejsce w stawce F1.

Valtteri Bottas, Mercedes

Autor zdjęcia: Sam Bagnall / Motorsport Images via Getty Images

- Miałem zaszczyt pracować z jednymi z najlepszych zespołów na świecie i już teraz widzę tu ten sam profesjonalizm i głód. To ikoniczna marka z wielkim dziedzictwem w amerykańskim motorsporcie. To dla mnie niezwykle wyjątkowe, być częścią tej historii, gdy wkracza na światową scenę F1.

- Nie mogę się doczekać, by reprezentować amerykańskiego ducha wyścigów na największych torach świata. Chciałbym też podziękować Mercedesowi za niewzruszone wsparcie i sportową postawę, które umożliwiły tak ekscytujący krok.

- Dołączenie do zespołu Formuły 1 Cadillaca to niesamowicie ekscytujący nowy rozdział w mojej karierze - powiedział Sergio Perez. - Od naszych pierwszych rozmów czułem pasję i determinację stojące za tym projektem. To zaszczyt być częścią budowy zespołu, który może rozwijać się razem tak, by z czasem walczyć w samej czołówce.

Sergio Perez, Red Bull Racing

Autor zdjęcia: Red Bull Content Pool

- Cadillac to legendarna marka w amerykańskim motorsporcie, a pomoc wprowadzaniu tak wspaniałej firmy do Formuły 1 to ogromna odpowiedzialność, której z przekonaniem się podejmuję.

- Jestem dumny, że od samego początku biorę udział w tak ambitnym i znaczącym projekcie. Cieszę się z tak dynamicznego składu i wierzę, że razem możemy ukształtować ten zespół w prawdziwego pretendenta, zespół obu Ameryk. Liczymy na wsparcie z całego kontynentu — chcemy, by wszyscy byli z nas dumni.