Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska
503 Service Temporarily Unavailable

503 Service Temporarily Unavailable


nginx

Cierpliwość wynagrodzona

Liam Lawson musiał w pewnym momencie mocno zaufać Christianowi Hornerowi, który zapewniał go, że ma dla niego miejsce w zespole. Czas pokazał, że było warto.

Piotr Furman
Opublikowano:
Liam Lawson, Red Bull Racing

Liam Lawson, Red Bull Racing

Autor zdjęcia: Red Bull Content Pool

Lawson zrobił wrażenie w pięciu wyścigach w 2023 roku, kiedy zastępował Daniela Ricciardo, gdy ten wracał do zdrowia po złamaniu ręki. Potem jednak potwierdzono, że Australijczyk pozostanie w VCARB przez cały sezon 2024, a Lawson będzie pełnił funkcję rezerwowego kierowcy dla obu zespołów Red Bulla.

Po ostatecznym rozstaniu się zespołu z Ricciardo, Lawson ostatecznie z powrotem awansował do stawki w 2024 roku. Nowozelandczyk ujawnił potem, że jego poprzednik był jedynym kierowcą, który pogratulował mu późniejszego awansu do Red Bull przed kampanią 2025, co według Lawsona wiele mówi o nim jako o człowieku.

Ale mimo, że szef zespołu Red Bulla powiedział mu, że będzie musiał opuścić kokpit samochodu, którym kierował w 2024 roku, Lawson stwierdził, że obiecano mu, że jego czas nadejdzie ponownie i to wkrótce.

Czytaj również:

- Kiedy odszedłem w 2023 roku, rozmawiałem z Christianem, który powiedział mi, że nie podpisze ze mną kontraktu, ponieważ Daniel wróci - wyjawił Lawson.

- Ale dodał również, że to nie będzie długo trwało i że będę miał miejsce. Jego celem było, abym zasiadł w samochodzie w ciągu najbliższych 12 miesięcy.

Chociaż Lawson ma już na koncie 11 startów w Grand Prix, w tym roku znajdzie się w licznej grupie debiutantów.

Sezon rozpocznie się od prawie domowego wyścigu Nowozelandczyka, w Albert Park w Australii. Trzeba jednak pamiętać, że Lawson nigdy wcześniej nie ścigał się na tym torze.

Zapytany, czy nadal czuje się jak nowicjusz wkraczając w nowy sezon, odpowiedział PlanetF1.com: - Będę czuł się jak nowicjusz w Melbourne i na torach, na których nie jeździłem.

Czytaj również:

- Ale w padoku F1 jestem już wystarczająco długo. Mam za sobą wystarczająco dużo startów, aby wiedzieć, jak działa ten sport i go zrozumieć.

- Albert Park to tor, na którym jeszcze nie jeździłem, więc będzie to dla mnie trudny weekend, ale postaram się dostosować tak szybko, jak to możliwe. Tak naprawdę większość moich wyścigów w F1 do tej pory tak wyglądała, więc z pewnością sobie z tym poradzę – dodał.

503 Service Temporarily Unavailable

503 Service Temporarily Unavailable


nginx
Poprzedni artykuł Wolff: Chcemy pokonać Hamiltona
Następny artykuł Montoya kwestionuje rozważania Cadillaca

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska
Filtry