Dedykowane Michelinowi
Fernando Alonso zapewnił Renault piąte zwycięstwo w siedmiu wyścigach, po raz pierwszy triumfował w Monako.
- Chciałbym zadedykować tę wygraną Edouardowi Michelinowi - powiedział na konferencji prasowej - Michelin wykonał wspaniałą pracę w F1 w ciągu ostatnich 2-3 lat. Dzisiaj ponownie zawdzięczam sukces oponom, tak jak pozostali kierowcy na podium. To był wyścig pełen emocji. Miałem ułatwienie startując z pole position, ale Kimi naciskał. Po pit stopie wystąpiły kłopoty z oponami, samochód stał się nadsterowny. Potem kontrolowałem tempo i cisnąłem tylko w niektórych momentach.
Juan Pablo Montoya finiszował jako drugi, 14,5 sekundy za mistrzem świata. - W pierwszej części wyścigu problemem był nadsterowny samochód, popełniłem parę błędów, wypadałem z toru jazdy. Po tankowaniu Fernando zwolnił. Trudno było utrzymać dystans z powodu dublowanych kierowców. Tak jest tutaj zawsze - jedzie się w grupie 4-5 samochodów. Niebieskie flagi niewiele pomagają.
Christian Horner, dyrektor sportowy Red Bull Racing oświadczył, że w razie podium wskakuje na golasa do basenu. No i stało się - David Coulthard w stroju Supermana, odebrał puchar za trzecie miejsce. - Głupio obiecałem coś takiego, ale wygląda na to, że wieczorem po kilku drinkach faktycznie wykonam skok - powiedział Horner.
Po starcie Christijan Albers uszkodził nos koledze z ekipy, Tiago Monteiro, za co otrzymał karę drive through. Michael Schumacher ruszający z depo, objechał Massę na Mirabeau, poradził sobie również z dwoma Super Aguri. Podczas drugiego przejazdu St Devote Mark Webber, który nie miał na wyścig nowych opon, nie trzymał wewnętrznej i stracił drugie miejsce na rzecz Kimiego Räikkönena, od tej pory jak cień podążającego za prowadzącym Alonso.
Na 20 kółku Michael Schumacher zmęczył Jensona Buttona na szykanie. Montoya (21) i Räikkönen (22) rozpoczęli serię tankowań tych, którzy jechali na dwa stopy. Do depo zjechali Rosberg (24), Alonso (24), Webber (25) i Fisichella (27). Jako następny pojawił się Coulthard (29), któremu zmieniono taktykę, napełniając zbiornik na resztę dystansu. - Ciężkim samochodem trudno się jechało i zupełnie zdarłem opony - powiedział DC, obecny na podium po 2,5-letniej przerwie.
Michael Schumacher zatrzymał się na serwis po 36 rundach. Minął Villeneuve'a na St Devote (44) i był już dwunasty. Awaria silnika w Williamsie Webbera sprowadziła Safety Car (49), co stanowiło hasło do wykonania drugiej serii pit stopów. Po tankowaniu Kimi zatrzymał płonącego McLarena na zjeździe do tunelu. - Podobnie jak w czwartek, instalacja przy silniku zapaliła się od rozgrzanego wydechu. To chyba nieodpowiedni materiał - powiedział Norberg Haug.
Bernd Mayländer zjechał z toru po 52 kółkach. Nico Rosberg uderzył w barierę na zakręcie Anthony'ego Noguesa - zaciął się pedał gazu. Christian Klien jechał przed Coulthardem, ale zaparkował Red Bulla na wjeździe do depo - zepsuła się skrzynia biegów. Jacques Villeneuve otrzymał drive through za wyprzedzanie przy Safety Carze. Christijan Albers pchał Midlandem samochód Francka Montagny'ego.
Rubens Barrichello w kasku wymalowanym a la Tony Kanaan (ten startuje w Indy w kasku a la Rubens), stracił podium z powodu przekroczenia prędkości w depo. Otrzymał drive through i chwilowo uszczęśliwił Toyotę. Sześć okrążeń przed metą, Jarno Trulli zatrzymał się na podjeździe do kasyna - zastrajkowała hydraulika. Starszy Schumacher gonił Rubensa. Na 74 kółku uzyskał najlepszy czas okrążenia, lecz nie zdołał minąć Hondy i musiał się zadowolić piątym miejscem. Po wyścigu zapowiedział swoją konferencję prasową.
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.