Dodatkowe postoje nic nie zmienią
Mark Webber uważa, że należy wprowadzić wiele zmian w Formule 1, aby poprawić możliwość wyprzedzania w trakcie wyścigu.
Kierowcy powinni walczyć ze sobą na torze, co teraz jest niemożliwe.
- Myślę, że możemy mięć tyle pit stopów ile chcemy, ale ludzie chcą akcji na torze – mówił Webber. – To jest problem, który próbujemy rozwiązać od kilku lat. Jak oglądasz samochody turystyczne, nie wyprzedzają się na każdym okrążeniu. W ostatnich latach mieliśmy dobrą równowagę. Nie chcemy sytuacji jak w IRL, gdzie się wyprzedzają dziesięć razy na okrążeniu, potrzebne są manewry wysokiej klasy, z szacunkiem między kierowcami.
Webber nie spodziewa się, aby w Australii i w kolejnym wyścigu w Malezji sytuacja wyglądała inaczej.
- Spodziewam się, że będzie podobnie jak w Bahrajnie – kontynuował. – Kierowcy będą zjeżdżali w podobnym czasie, ale taka jest strategia, aby jak najszybciej przejechać wyścig. W Malezji postój będzie trwał jeszcze dłużej, ponieważ aleja serwisowa jest dłuższa. To oznacza, że każdy będzie chciał w niej spędzić jak najmniej czasu bowiem samochód będzie ciężki i nie pozwoli na krótki wyjazd, aby kogoś wyprzedzić.
MW
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.