Dojadą czy nie dojadą?
Szef Hispania Racing – Colin Kolles zapowiedział, że celem jego zespołu na Grand Prix Malezji jest doprowadzenie obydwóch samochodów do mety.
Dopiero potem zaczną pracować nad osiągami. W miniony weekend w Australii Karun Chandhok zaliczył swój pierwszy pełny wyścig podczas gdy Bruno Senna miał problemy z hydrauliką.
- Osiągnęliśmy nasz cel doprowadzając jeden z dwóch samochodów do mety. Teraz chcemy, aby obydwa ukończyły wyścig – oświadczył Kolles. – Potem skupimy się na poprawieniu ogólnego tempa i osiągów samochodu.
Senna przyznał, że już nie może się doczekać powrotu na tor, szczególnie, że malezyjski obiekt zna dobrze z wyścigów GP2.
- Jestem bardzo podekscytowany wyjazdem do Malezji. Ścigałem się tam w GP2 i dobrze znam ten tor, co pozwoli mi się odprężyć i mam nadzieję, że będziemy mieli lepszy wyścig pod kątem osiągów. Zobaczymy co będę mógł zrobić w Sepang – powiedział Senna.
- Czekam na mój trzeci wyścig. Startowałem w Malezji kilka razy wygrywając m.in. w Renault V6. Startowałem też z pierwszego rzędu w barwach iSport w GP2 Asia i jeździłem tutaj wiele razy w Formula Asia – powiedział Chandhok. – Moje zimowe przygotowania opłaciły się i czuję się dobrze po pełnym Grand Prix Australii. To dobry znak przed Malezją, gdzie z reguły jest gorąco i ciężko. Czekam na kolejny świetny wynik dla naszego młodego zespołu.
MW
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.