Dojrzały zespół

Tak twierdzi szef RBR – Christian Horner. Zdobyli tytuły zarówno w klasyfikacji zespołowej, jak również w klasyfikacji kierowców.

- To jest wspaniały występ zespołu – powiedział Horner. – W tym roku zespół osiągnął pełnoletniość. To bardzo młoda ekipa i jestem dumny, że ich reprezentuję. Dzisiaj wierzę, że są najlepszym zespołem na świecie.

Horner jest uradowany tym, jak zakończył się ten sezon dla RBR. Wg niego każdy pracownik z Milton Keynes zasłużył na pochwały za swoją pracę w tym roku.

- Mieliśmy olbrzymie wsparcie od Red Bulla, od Dietricha Mateschitza i znam podekscytowanie, jakie będzie panowało w Milton Keynes i na całym otaczającym obszarze, od każdego pojedynczego członka zespołu, który włożył wszystko w te mistrzostwa – dodał. - To był ciężki sezon dla obydwóch kierowców. Obaj jeździli fenomenalnie i walczyli o mistrzostwo do samego końca. Każdy z nich mógł zdobyć tytuł.

Horner zaznaczył również, że jego zespół wywalczył mistrzostwo we właściwy sposób, bez stosowania team orders.

- Uważam, że zdobyliśmy tytuł we właściwy sposób. Kierowcy rozstrzygnęli wszystko między sobą na torze. Krytykowano nas, że nie ingerowaliśmy w układ dubletu w Brazylii, ale zawsze równo traktowaliśmy kierowców. Komplementy należą też się naszym rywalom, Ferrari i McLarenowi, z Fernando, Lewisem i Jensonem. Byli wspaniałymi rywalami i to był fantastyczny sezon dla F1. Zrobiliśmy wszystko po swojemu i jestem w pełni uradowany ze zdobycia podwójnego tytułu – kontynuował.

Horner zdradził, że w końcówce wyścigu, na ich pitwall panował duży stres.

- To było nie do wytrzymania, ponieważ już kilka razy w tym sezonie byliśmy w takiej sytuacji i ponosiliśmy klęskę tuż przed zwycięstwem. W trakcie ostatnich pięciu okrążeń zapomniałem o oddychaniu. Myślę, że Sebastian zachował największy spokój. Zwycięstwo w klasyfikacji kierowców i zespołów jest fenomenalnym osiągnięciem każdego pracownika zespołu – podsumował.