Domowy wyścig Pirelli
Grand Prix Włoch na Monzy jest jednym z najstarszych i najbardziej wyczekiwanych wyścigów sezonu dla Pirelli.
Zawody odbywają się w parku położonym zaledwie pół godziny jazdy od siedziby włoskiej firmy, położonej na północy Mediolanu. Tor Monza jest integralną częścią sportowej historii Pirelli, a także jedną z najszybszych pętli w kalendarzu, ze średnimi prędkościami w okolicach 250 km/h. To ogromne wyzwanie dla opon, kierowców oraz inżynierów.
Na Monzę Pirelli przywozi pośrednie opony PZero „białe” i miękkie PZero „żółte”, zaprojektowane z myślą o stawieniu czoła szybkiemu układowi pętli i umożliwieniu zespołom zastosowania szerokiego wachlarza strategii.
Mimo że jest to jeden z najbardziej wymagających torów w kalendarzu, gdzie pole styku opony z nawierzchnią podczas jazdy po prostej może wzrosnąć trzykrotnie w porównaniu z sytuacją, gdy auto stoi w miejscu, w przypadku czołowych kierowców oczekuje się od dwóch do trzech zjazdów na zmianę ogumienia.
- Monza to oczywiście bardzo ważny wyścig dla nas, zarówno z technologicznego jak i firmowego punktu widzenia. Nie możemy się doczekać rywalizacji w domu, w decydującym dla rozwoju mistrzostw punkcie. Na szybkim torze w rodzaju Monzy strategia dotycząca opon z pewnością będzie ważna, bo trudno jest nadrobić stracony na pasie serwisowym czas, gdy kierowcy jadą przez tak długi czas z maksymalnie wciśniętym gazem. Spodziewamy się różnicy około sekundy na okrążeniu pomiędzy miękkim i pośrednim ogumieniem, ale to się potwierdzi dopiero na torze, w czasie treningów. Kluczem będzie wszechstronność opon, bo w ten weekend ogumienie będzie musiało radzić sobie z różnorodnymi warunkami. Jak zawsze jest to duże wyzwanie, ale jednocześnie nie możemy doczekać się okazji do zaprezentowania najlepszej włoskiej technologii i wiedzy w domowym wyścigu we Włoszech – powiedział Paul Hembery z Pirelli.
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.