Ecclestone: Nie panikujmy
Szef F1 – Bernie Ecclestone uważa, że nie ma powodów do paniki odnośnie atrakcyjności Formuły 1.
Po Grand Prix Bahrajnu pojawiło sie wiele słów ostrej krytyki odnośnie nudnego otwarcia sezonu. Jednak Ecclestone wezwał do przemyśleń w sprawie szybkiej oceny mistrzostw prosząc zainteresowany strony o wstrzymanie się z decyzjami jeszcze przez cztery wyścigi.
- Nie ma paniki, nie ma kryzysu w F1 – powiedział Bernie Ecclestone po rozczarowującym GP Bahrajnu. – Myślę, że nie możemy natychmiast wprowadzić zbyt pochopnych zmian. Jesteśmy na czterech 'wylotowych' wyścigach, zobaczymy jak zespoły zaadoptują się w Chinach i po wyścigu ponownie przyjrzymy się sprawie. Pierwsze wyścigi z nowym regulaminem zawsze będą dla wszystkich pewnym okresem nauki.
Zespoły, m.in. McLaren, Red Bull, chcą przedyskutować propozycje dwóch obowiązkowych pit stopów.
Bernie Ecclestone również myśli o wprowadzeniu skrótów podczas wyścigów. Wiele osób potraktowało to jako żart, ale Brytyjczyk upiera się przy swoim pomyśle. Kierowca mógłby kilka razy w ciągu grand prix skrócić sobie drogę np. w sytuacji, kiedy za kimś utknął i nie może go wyprzedzić.
- Ludzie czasami tego nie potrafią zrozumieć, nie widzą w tym korzyści – stwierdził. – To byłoby dobre dla komentatorów w telewizji i powodowało wiele emocji.
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.