Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska

„Festiwal” limitów toru w Katarze

Szef Scuderii Ferrari, Fred Vasseur określił Grand Prix Kataru mianem „festiwalu” przewinień związanych z ograniczeniami toru oraz wezwał FIA do znalezienia rozwiązania.

Carlos Sainz, Ferrari SF-23, runs over the kerb at turn 12-13 that was altered due to tyre separation

Ograniczenia toru były prawdziwą zmorą kierowców w trakcie minionego Grand Prix Kataru, rozgrywanego na Losail International Circuit. To właśnie białe linie zadecydowały o kolejności do wyścigu i sprintu. Po zakończeniu piątkowych kwalifikacji skreślono czasy obu kierowców McLarena, co wywołało spore zamieszanie, ponieważ poinformowano o tym w trakcie ceremonii.

 

Na przestrzeni weekendu zmieniano limity toru w zakrętach numer 12 i 13, co dodatkowo skomplikowało sytuację. Podczas sprintu Lance Stroll i Charles Leclerc jako jedyni kierowcy otrzymali 5-sekundową karę, za wielokrotne opuszczanie trasy. Kierowca Ferrari wypadł przez to z punktów i zamiast zakończyć sesję na 7 miejscu, uplasował się dopiero na 12.

Czytaj również:

Podczas niedzielnego wyścigu głównego sędziowie nałożyli kary czasowe na 4 kierowców - Pierra Galsy'ego, Sergio Pereza, Alexa Albona i Lance'a Strolla. Vasseur nalegał, aby zawodnicy wyciągnęli wnioski z tej sytuacji, ponieważ nie jest to pierwszy taki przypadek.

- Powiedziałbym, że dla mnie największym problemem weekendu są limity toru - mówił szef Ferrari. - Ponieważ, kiedy jedziesz na Spielberg [Austria] wiesz, że będzie to stanowić problem, ale my mieliśmy kłopoty tutaj, przez co otrzymaliśmy wyniki dwie godziny po wyścigu.

- Kiedy przybyliśmy tutaj, przed weekendem, powiedziałem im dokładnie to samo, że będzie festiwal - kontynuował. - I był festiwal. Myślę, że na dodatek kierowcy pod koniec wyścigu stracili koncentrację, a niektórzy z nich przekraczali limity przez 10 ostatnich okrążeń. Ale nie można ich w tej sytuacji winić, musimy znaleźć rozwiązanie.

Vasseur podkreślił, że w takich sytuacjach fanom trudno jest śledzić, co się dzieje na torze.

- Myślę, że to nie jest dobre dla show - dodał. - Przynajmniej na pit wallu widzisz właściwą ilość wykroczeń, możesz śledzić wydarzenia, wiesz gdzie jesteś i tak dalej. Ale myślę o chłopakach, którzy siedzą przed telewizorem i nie mogą tego śledzić. 

- W pewnym momencie widzą, Galsy 5 sekund, Gasly 10 sekund, Galsy 15 sekund. Musimy to przemyśleć. Myślę, że możemy przewidzieć tego rodzaju problemy - podsumował. 

Czytaj również:
Poprzedni artykuł Wewnętrzne testy McLarena
Następny artykuł Andretti bez porozumienia

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska
Filtry