Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska

FIA proponuje drastyczne zmiany w Formule 1.

Dzisiejszego poranka w świecie Formuły 1 zawrzało – FIA niespodziewanie zaproponowała wprowadzenie od 2008 roku poważnych zmian w Formule 1.

Miałyby one dotyczyć niemalże wszystkich aspektów F1 i sprawić, że wyścigi będą znacznie ciekawsze, a kierowcy będą mieli o wiele więcej pracy podczas jazdy bolidem. Aktualnie wyścigi F1 nie cierpią na nadmiar emocjonujących pojedynków i być może dzisiejszy dzień otworzył drogę do lepszej Formuły 1.

Bolidy F1 miałyby być wyposażone w silniki V8 o pojemności 2.4 litra z maksymalnie czterema zaworami na cylinder. Jednostka musiałaby wytrzymać trudy dwóch weekendów wyścigowych. Kierowcy musieliby obsługiwać manualnie skrzynię biegów oraz sprzęgło, a komputer we wszystkich autach byłby standardowy. Zabroniony byłby elektroniczny system kontroli trakcji oraz wspomaganie układu kierowniczego, a układy hamulcowe byłyby standaryzowane. Zakazane byłyby również układy dolotowe i wydechowe o zmiennej geometrii, podobnie jak wysokociśnieniowe układy bezpośredniego wtrysku paliwa.

Samochody musiałyby być lżejsze, przez co nie możnaby operować dodatkowym balastem. Przednie opony byłyby węższe, a tylne szersze – byłby tylko jeden dostawca. Szczegółowe przepisy dotyczące aerodynamiki i opon mają być opublikowane nie później niż przed końcem tego roku.

Zespoły nie mogłyby używać zapasowych samochodów, a bolidy byłyby przez weekend zaparkowane w parc ferme. Jeden kierowca miałby do dyspozycji na kwalifikacje i wyścig dwa jednakowe komplety opon. W trakcie wyścigu nie byłyby one wymieniane, pozostałoby jednak tankowanie. Prywatne testy w ciągu roku również byłyby drastycznie ograniczone ilością kilometrów, a nie dni.

FIA chce dyskutować na temat stworzenia nowego formatu kwalifikacji z właścicielami praw komercyjnych, stacjami telewizyjnymi, zespołami oraz promotorami wyścigów.

Brane jest pod uwagę przyznawanie punktów czterem samochodom jednego konstruktora (dwa zespoły). Ma to na celu nakłonienie głównych graczy F1 na udostępnienie swoich informacji i produktów innym zespołom, gdyż możliwe byłoby sprzedawanie, czy wypożyczanie samochodów i komponentów innym teamom. W jednym sezonie mogłoby startować dwanaście zespołów.

Na 4 maja zaplanowano spotkanie w Monako, na którym powyższe propozycje będą omawiane m. in. z szefami teamów, dyrektorami technicznymi oraz specjalistami od silników. Regulacje techniczne na sezon 2008 muszą być zatwierdzone do końca 2005 roku, tak więc, patrząc na skalę zmian, nie ma czasu na relaks.

Jeśli wszystkie punkty projektu wejdą w życie, to od 2008 roku będziemy oglądali całkowicie nową Formułę 1. Oby lepszą...

(LEH)

Poprzedni artykuł Rossi w Ferrari.
Następny artykuł Schumacher i Button najlepsi na Imoli.

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska
Filtry