Fisico w Maranello
Dzisiaj po południu, nowy kierowca Ferrari, Giancarlo Fisichella przybył z Rzymu do Maranello, spotkał się ze Stefano Domenicalim i od razu rozpoczął pracę w Scuderii, przygotowując się do Gran Premio d'Italia.
Wykonano fotel dla Fisico, a następnie 36-latek poznał swoich inżynierów i techników, z którymi będzie współpracował na torze.
- Jestem w siódmym niebie - powiedział Giancarlo. - Nadal nie mogę uwierzyć, że spełniło się marzenie mojego życia. Chciałbym podziękować Ferrari i prezesowi Luce di Montezemolo. W ciągu minionego tygodnia przydarzyły mi się niesamowite rzeczy - najpierw pole position i drugie miejsce w Spa, a teraz wezwanie z Ferrari do jeżdżenia w ostatnich pięciu wyścigach sezonu. Zrobię co w mojej mocy, żeby zrewanżować się Scuderii za tę wielką szansę. Wiem, że nie będzie łatwo, ale dam z siebie wszystko, by uzyskać jak najlepszy wynik. Chciałbym powiedzieć, że przykro mi z powodu Luki. Wiem, jak bardzo zależało mu na starcie w Monzy za kierownicą Ferrari, ponieważ to najlepsza rzecz, jaka może spotkać włoskiego kierowcę - prowadzić czerwony samochód przez swoimi kibicami.
Co ciekawe, Monza nie będzie debiutem Fisichelli za kierownicą Ferrari. 27 września 1995 roku, Giancarlo wraz z Giannim Morbidellim, Lucą Badoerem i Pierluigim Martinim testował 412 T2 we Fiorano. 14 lat później, rzymianin ponownie przekroczył bramę w Maranello.
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.