Gasly niemile zaskoczony

Skład Red Bull Racing nie jest jeszcze potwierdzony. Lider, Max Verstappen może czuć się niezagrożony, ale posada Alexa Albona nie jest pewna. Najpoważniejszymi kandydatami do zastąpienia Taja są Nico Hulkenberg i Sergio Perez. Kierownictwo zespołu wykluczyło ponowny awans Pierre’a Gasly’ego, który powrócił do Toro Rosso/AlphaTauri w połowie minionego sezonu. Sensacyjny zwycięzca Grand Prix Włoch pozostanie w ekipie z Faenzy.

- Nie jestem rozczarowany, ale na pewno zaskoczony - przyznał Gasly. - W ciągu 14 lat tylko Seb [Vettel] i ja wygrywaliśmy wyścigi dla Toro Rosso. Seb awansował do Red Bulla i zdobył cztery tytuły. Muszę więc powiedzieć, iż naprawdę jestem zaskoczony tym, iż nie brali mnie nawet pod uwagę.

- Zdobyłem z Toro Rosso dwa podia. Sądzę, że ten sezon układa się dobrze. Ze swojej strony mogę po prostu spisywać się jak najlepiej, aby dać sobie szansę na przyszłość. Nie chcę już o tym myśleć. Muszę dać z siebie wszystko dla AlphaTauri. Cieszę się, że tu jestem.

Spytany czy ktoś z kierownictwa RBR wyjaśnił mu decyzję, 24-latek odparł:

- Mają swoją strategię i to od nich wszystko zależy. Jeśli chcecie lepszej odpowiedzi, musicie ich spytać. Mi zostało przekazane dość jasno, gdzie będę kontynuował i nie jestem rozczarowany. Jeżdżę na wysokim poziomie, jestem w stanie pokazać swój potencjał, szybkość i umiejętności.

- Mam 24 lata, a moim celem jest walka o mistrzostwo. Teraz muszę po prostu wykonywać swoją pracę jak najlepiej w zespole, w którym jestem - zakończył Pierre Gasly, aktualnie dziewiąty kierowca punktacji.