Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska

Giovinazzi jechał w wyścigu uszkodzonym autem

Antonio Giovinazzi zaliczył Grand Prix Australii z uszkodzonymi podłogą i przednim skrzydłem w swoim samochodzie.

Antonio Giovinazzi, Alfa Romeo Racing C38

Do naruszenia konstrukcji podłogi w samochodzie F1 Alfy Romeo doszło tuż po starcie, kiedy Włoch przejechał po odłamkach z bolidu Daniela Ricciardo. Potem miał kontakt z McLarenem Carlosa Sainza w dziewiątym zakręcie, na czym ucierpiało przednie skrzydło.

Walcząc o tempo i niezdolny do walki z innymi samochodami, Giovinazzi stracił jeszcze około pięciu sekund podczas pit stopu, kiedy zespół dokonał korekt w ustawieniach auta w celu poprawienia balansu bolidu.

Ostatecznie był piętnasty, wyprzedzając tylko kierowców Williamsa, podczas gdy jego kolega zespołowy Kimi Raikkonen zajął ósme miejsce.

- Zniszczyłem przednie skrzydło na pierwszym okrążeniu po kontakcie z McLarenem - tłumaczył Giovinazzi. - Potem to był trudny wyścig, szczególnie podczas pierwszego stintu.

- Następnie w trakcie pierwszego postoju próbowaliśmy naprawić nieco przednie skrzydło, aby nie tracić dalej zbyt wiele czasu. Ostatecznie tempo było lepsze, ale samochód był poważnie uszkodzony. Skupiamy się już na kolejnych rundach - dodał.

Szef zespołu – Frederic Vasseur był zadowolony, jak Giovinazzi poradził sobie w miniony weekend, szczególnie w kwalifikacjach. Włoch był czwarty w pierwszej części czasówki, z wynikiem, który dałby mu miejsce w czołowej dziesiątce, gdyby powtórzył go w Q2.

- Antonio spisał się bardzo dobrze w Q1 - powiedział Vasseur dla motorsport.com. - Niestety w wyścigu miał kontakt na pierwszym okrążeniu. Stracił sporo z siły docisku i było po wszystkim. Startował na średniej mieszance i musiał to przetrwać z nadzieją na samochód bezpieczeństwa lub coś takiego. W każdym razie wykonał dobrą pracę.

Poprzedni artykuł Wolff chwali Bottasa
Następny artykuł Abiteboul nie ocenia Ricciardo

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska
Filtry