GP Australii ? wypowiedzi.
Michael Schumacher (Ferrari – zwycięzca): „Perfekcyjny wyścig, choć z początku trudny, gdyż Rubens mocno naciskał.
To sprawiło, że było ekscytująco i nie mogłem sobie pozwolić na najmniejszy błąd. Samochód dobrze się spisywał i jest krokiem na przód w stosunku do zeszłorocznego. Świetnie jest opuszczać Australię z dwoma punktami więcej niż po trzech wyścigach poprzedniego sezonu. Po ostatnim teście na Imoli, znając charakterystykę toru w Melbourne, byłem pewien, że będziemy konkurencyjni, ale nie spodziewałem się aż takich wyników. Poczekajmy jednak na Malezję, gdzie będzie znaczniej goręcej. Sądzę, że dopiero ten wyścig pokaże prawdziwy obraz możliwości wszystkich teamów. W Melbourne były idealne warunki dla nas, ale nie dla opon czy samochodów naszych konkurentów.. Jeśli w Malezji będziemy konkurencyjni, to wtedy będę mógł powiedzieć, że jesteśmy bardzo mocni.”
Rubens Barrichello (Ferrari – 2 miejsce): „Byłem zadowolony ze swojego startu, który dał mi szansę wejścia w pierwszy zakręt po wewnętrznej i zaatakowania Michaela; zrezygnowałem jednak z takiego manewru uznając, że będzie zbyt ryzykowny. Spróbowałem jeszcze na trzecim zakręcie, ale nie udało się. Starałem się mocno go cisnąć i zbliżyłem się nieco, gdy przyblokowali go maruderzy. Od tego momentu zacząłem mieć problemy z hamulcami, chociaż do chwili drugiego pit-stopu ciągle starałem się go „prześladować” i próbowałem atakować. Po zjeździe do boksu hamulce nie bardzo się ochłodziły, a pedał zrobił się bardzo długi. Mając na uwadze ciężar zatankowanego paliwa, obawiałem się, że jak zbyt szybko pojadę, to mogę się rozbić, dlatego postanowiłem nieco zwolnić. Poza tym samochód był bardzo dobry, a Bridgestone zrobił fantastyczną robotę w kwestii opon.”
Fernando Alonso (Renault - 3 miejsce): „Miałem świetny start pomimo zepchnięcia na trawę przez Montoyę. Gdy on nie zmieścił się w pierwszym zakręcie, ja znalazłem się na trzecim miejscu i od tego momentu był to dość łatwy wyścig. Byłem zbyt wolny, żeby walczyć z Ferrari, ale udało mi się uciec Jensonowi i Williamsom. Naszym celem na ten wyścig było gromadzenie punktów przed początkiem sezonu europejskiego; zajęcie pozycji na podium jest wszystkim, na co mogliśmy liczyć.”
Ralf Schumacher (Williams – 4 miejsce): „Nie mogę być zadowolony z dzisiejszego rezultatu nawet, jeśli wspiąłem się o cztery miejsca w stosunku do pozycji startowej i zdobyłem kilka punktów dla teamu. Mieliśmy dobrą strategię i zespół wykonał świetną pracę w boksie. Niepokojące jest to, że w tym wyścigu byliśmy sekundę na okrążenie wolniejsi od Ferrari, czego się nie spodziewałem i sądzę, że przyczyną takiego stanu rzeczy jest konstrukcja ich samochodu oraz problemy z naszymi oponami, które musimy rozwiązać. Cały nasz pakiet musi zostać jeszcze poprawiony i może to zająć kilka wyścigów, ale wierzę, że nam się uda.”
Juan Pablo Montoya (Williams – 5 miejsce): „Nie wykorzystałem swojej trzeciej pozycji startowej, gdyż próbowałem obronić się przed atakami Alonso i opuściłem tor tracąc cztery lokaty. Dalszy ciąg wyścigu spędziłem szukając odpowiednich momentów na wyprzedzanie samochodów jadących przede mną i była to ciężka praca, gdyż moje auto nie było idealnie zbalansowane, a przede wszystkim mocno zużywały się opony. Miałem również problem z lewym tylnym kołem podczas trzeciej wizyty w boksie, przez co dodatkowo straciłem trochę czasu.”
Jenson Button (BAR – 6 miejsce): „Dobrze jest zakończyć pierwszy wyścig w punktach i mieć już na koncie trzy oczka. Po raz pierwszy udało mi się zgromadzić punkty w Australii. Mój start nie był najlepszy i było dość ślisko na torze, ale zdołałem utrzymać się na czwartym miejscu przez jakiś czas. Ralf wyprzedził mnie w trakcie pierwszych pit-stopów, podczas których mieliśmy problem z tankowaniem. Później Montoya wyprzedził mnie na torze. Uważam, że trochę nam jeszcze brakuje prędkości w wyścigu, ale zanotowaliśmy solidny start do sezonu. Teraz musimy kontynuować nasz postęp i miejmy nadzieję, że w Malezji osiągniemy jeszcze lepsze wyniki.”
Jarno Trulli (Renault - 7 miejsce): „Ogólnie rzecz biorąc, z mojej perspektywy wyścig był rozczarowujący. Dobrze wystartowałem, ale ktoś – chyba Sato – uderzył mnie i uszkodził dyfuzor. Po tym zdarzeniu samochodowi brakowało przyczepności i reszta wyścigu była bardzo trudna. Oczywiście szkoda, że zakończyłem wyścig na siódmej pozycji, jadąc wcześniej na piątej, ale z drugiej strony pozytywny jest fakt, że uszkodzonym bolidem dojechałem do mety na punktowanym miejscu.”
David Coulthard (McLaren - 8 miejsce): „To był bardzo niezadowalający weekend dla nas, a jeden punkt jaki udało się zdobyć jest niewielkim pocieszeniem. Miałem dobry start i zyskałem kilka pozycji, ale ósme miejsce to wszystko, na co było nas stać. Nie jest to sytuacja, na jaką liczyliśmy, ale będziemy ciężko pracować i mam nadzieję, że w GP Malezji będzie lepiej.”
Kimi Raikkonen (McLaren - DNF – awaria silnika): „Jestem bardzo rozczarowany naszymi wynikami, ale mam nadzieję, że zdołamy więcej osiągnąć w następnym wyścigu. Miałem zły start i straciłem parę pozycji, z których większość udało mi się odzyskać na pierwszych zakrętach. Samochód prowadził się dobrze, ale niestety nie wytrzymał zbyt długo i musiałem wycofać się po awarii silnika. To na pewno nie był najlepszy początek sezonu.”
(LEH)
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.