GP Malezji - mówią po kwalifikacjach

To była bardzo zacięta sesja i ulżyło mi po zdobyciu pole position, ponieważ było ciasno do samego końca. Okrążenie było dalekie od optymalnego. Powinienem postarać się o lepszy czas, ale na szczęście nie było takiej potrzeby. Warunki były niesamowicie trudne i łatwo było dzisiaj o błąd. Pod koniec prawie było niemożliwe, aby zobaczyć, czy ktoś był za mną. Zespół po raz kolejny wykonał świetną pracę. Mamy świetny samochód i teraz musimy to przełożyć na osiągi podczas wyścigu.NICO ROSBERG: - Nie czułem się komfortowo na deszczowych oponach pod koniec Q3, szczególnie jeśli chodzi o hamulce, ale i tak udało się poprawić czas i zdobyć trzecie miejsce kosztem Fernando. Od czasu Australii zdecydowanie poprawiliśmy sposób zarządzania podczas sesji kwalifikacyjnej. Jako ostatni przejeżdżałem przez metę, ale niestety nie poprawiły się warunki na torze. To będzie trudny wyścig, ponieważ będzie podobna pogoda. To może jednak pomóc w zyskaniu kilku pozycji. Już nie mogę doczekać się wyścigu.

SEBASTIAN VETTEL: - Moje tętno rosło bardzo szybko podczas Q1, kiedy zdaliśmy sobie sprawę, że mamy problem. Udało się zrestartować samochód i wyglądało na to, że jest w porządku. Dobrze, że znów udało się wyjechać i wyczuć samochód w mokrych warunkach. Q3 nie było perfekcyjne. Przy pierwszym podejściu czułem, że można zyskać trochę czasu w kilku miejscach. Było ciasno, może zbyt ciasno, można było pojechać szybciej, ale jeśli Lewis miałby kolejną szansę, również by się poprawił, tak więc na koniec dnia dobrze jest być w pierwszym rzędzie, to powinna być dobra strona w stawce na jutro - to jest zależne od tego, jaki mamy start, ale jestem zadowolony z wyniku.

DANIEL RICCIARDO: - Kiedy tu pada, to z pewnością leje i pogoda była dzisiaj naszym największym wyzwaniem. Znalezienie miejsca na torze może być trudne a rozpryskana woda sprawia, że naprawdę trzeba zatroszczyć się o znalezienie czystej drogi. Byłem trochę z tyłu w Q3, więc musze się zastanowić dlaczego. Z pewnością mamy większe szanse na mokrej nawierzchni. Mercedes był bardzo szybki rano w suchych warunkach, więc będzie dobrze jeśli utrzyma się taka pogoda. Muszę zobaczyć, gdzie można poprawić tempo, ponieważ Sebastiana było bliskie pole position.

KEVIN MAGNUSSEN: - Bolid nie spisywał się tak źle w tych warunkach, ale nie udało się trafić z doborem opon. Nadal uczę się, jak się jeździ na oponach przejściowych i deszczowych. Ten dzień stanowił dla mnie dobre doświadczenie. Nie satysfakcjonuje mnie ósme miejsce, ale nie jest też takie źle. Podczas Q2 uszkodziłem podłogę po wyjeździe poza tor. Nie wiem na jaką stratę to się przełożyło, ale może w Q3 byłaby szansa na lepszy wynik. Jutro stać nas na lepszą robotę, może nie jesteśmy w stanie jeszcze walczyć o zwycięstwa, ale nie będziemy  odpuszczali.

JENSON BUTTON: - To ja zdecydowałem o założeniu przejściówek w Q3, ale to był błąd. Będąc szybkim na oponach deszczowych, nie warto ryzykować opon przejściowych. Jednak walcząc z tyłu dziesiątki, można zaryzykować. Zapowiadało się, że w Q3  warunki będą dobre dla przejściówek, ale zaczęło padać. Nie jestem rozczarowany, że podjąłem złą decyzję, zakwalifikowalibyśmy się tylko kilka pozycji wyżej. Jeśli jutro będzie padać i tak każdy będzie miał ciężko, opony nie dają nam żadnej przyczepności w takich warunkach, ponieważ samochody mają mniejszy docisk niż w zeszłym roku.

JEAN-ERIC VERGNE: - Cieszę się z dziewiątego miejsca. Drugi raz z rzędu dostałem się do Q3. Jednak kwalifikacje były ciężkie i bolid źle się prowadził. Brakowało tempa, ale w Q2 udało się wywalczyć awans. Musimy przyjrzeć się danym i zastanowić dlaczego byliśmy wolni na mokrym  torze, Liczę, że jutro uda się zająć punktowaną pozycję.

DANIIŁ KWIAT: - Szkoda, że z walki o Q3 wyeliminował mnie kolega z zespołu. Był szybszy, a ja pojechałem zbyt kompromisowo. Jeśli chodzi o kolizję z Alonso, panowała słaba widoczność. Myślę, że mnie nie widział i skręcił prosto w mój samochód. Teraz wszystko zależy od pogody. Były szanse na Q3, ale jedenaste miejsce to też dobra pozycja.



fot. XPB Images