Grand Prix Francji: Ralf na fali.
Nawet najwierniejsi kibice Williamsa nie spodziewali się chyba, że wymarzony rezultat z Nürburgringu zostanie powtórzony już w siedem dni później.
Ralf Schumacher i Juan Pablo Montoya zaliczyli w Magny-Cours drugi z rzędu dublet - Kierowcy Williamsa wywalczyli podczas sobotniej kwalifikacji dwa pierwsze miejsca startowe (Schumacher przed Montoyą), taka też była kolejność po starcie. Za ich plecami startującego z trzeciej pozycji Michaela Schumachera (Ferrari) wyprzedził Kimi Räikkönen (McLaren Mercedes). Za Ferrari mistrza podążał David Coulthard w drugim McLarenie, dalej obydwa bolidy Renault (Jarno Trulli przed Fernando Alonso). Pechowo rozpoczął wyścig Rubens Barrichello (Ferrari) – Brazylijczyk obrócił się na ostatniej szykanie i spadł na ostatnią pozycję.
Pogoń drugiego kierowcy Ferrari za czołówką była w zasadzie jedyną ozdobą pierwszej części wyścigu. Do pierwszych pit-stopów kolejność na pierwszych ośmiu miejscach nie uległa zmianie. Jako pierwszy z czołówki na zmianę opon i tankowanie zjechał David Coulthard (15. okrążenie). Taktyka wczesnego postoju sprawdziła się: gdy kilka okrążeń później reszta czołówki zjechała na swoje tankowania, Szkot znalazł się przed Michaelem Schumacherem, na czwartej pozycji.
Wyścig zaczął przypominać procesję: różnice czasowe w czołówce były stałe, na torze niewiele się działo. Druga runda pit-stopów nie wniosła żadnych zmian do klasyfikacji. Barrichello nadal próbował gonić czołówkę, w końcu po defektach Alonso (44. okrążenie) i Trullego (47. okrążenie) Ferrari Brazylijczyka znalazło się na punktowanej pozycji.
Trzecia runda pit-stopów namieszała nieco w klasyfikacji. Co prawda dwa pierwsze miejsca pozostały bez zmian, ale za plecami Williamsów na trzecią pozycję wskoczył Michael Schumacher. Błyskawiczne tankowanie w wykonaniu zespołu Ferrari oraz nieco pecha po stronie McLarena (Räikkönen utknął za dublowanymi maruderami, a podczas tankowania bolidu Coultharda zacięła się końcówka węża z paliwem, dodatkowo Szkot wyjeżdżając z boksu potrącił mechanika) zepchnęło Srebrne Strzały na miejsce czwarte i piąte.
Pod koniec wyścigu Michaelowi Schumacherowi udało się nieco zmniejszyć dystans do Montoi, jednak drugie z rzędu podwójne zwycięstwo Williamsa ani przez moment nie było zagrożone. Na podwójnym defekcie Renault skorzystali Mark Webber, który po już po raz piąty w tym sezonie ukończył wyścig w punktowanej ósemce. Za Australijczykiem finiszowali Rubens Barrichello i Olivier Panis, który przed własną publicznością zaprezentował się z bardzo dobrej strony.
Broniący tytułu Michael Schumacher zwiększył o jeden punkt swoją przewagę nad Räikkönenem, ale jego młodszy brat ma już tylko 11 punktów straty. Jeśli Williamsy utrzymają równie wysoką formę, to zarówno młodszy z braci Schumacherów, jak i Montoya, będą mieli sporo do powiedzenia w walce o mistrzostwo. W klasyfikacji konstruktorów przewaga Ferrari stopniała do trzech punktów i zespół z Maranello będzie musiał się sporo napracować, by obronić fotel lidera przed szarżującym Williamsem.
(ms)
Wyniki GP Francji:
1. Ralf Schumacher (Niemcy/Williams-BMW) 1:30.49,213
2. Juan Pablo Montoya (Kolumbia/Williams-BMW)strata 13,813
3. Michael Schumacher (Niemcy/Ferrari) 19,568
4. Kimi Raikkonen (Finlandia/McLaren-Mercedes) 38,047
5. David Coulthard (Szkocja/McLaren-Mercedes) 40,289
6. Mark Webber (Australia/Jaguar-Cosworth) 1.06,380
7. Rubens Barrichello (Brazylia/Ferrari) 1 okr.
8. Olivier Panis (Francja/Toyota-Panasonic) 1 okr.
9. Jacques Villeneuve (Kanada/BAR-Honda) 1 okr.
10. Antonio Pizzonia (Brazylia/Jaguar-Cosworth) 1 okr.
11. Cristiano da Matta (Brazylia/Toyota-Panasonic) 1 okr.
12. Heinz- Harald Frentzen (Niemcy/Sauber-Petronas) 2 okr.
13. Nick Heidfeld (Niemcy/Sauber-Petronas) 2 okr.
14. Justin Wilson (W.Brytania/Minardi-Cosworth) 3 okr.
15. Ralph Firman (W.Brytania/Jordan-Ford) 3 okr.
16. Jos Verstappen (Holandia/Minardi-Cosworth) 4 okr.
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.