Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska

Grosjean znów ostro krytykowany

Romain Grosjean po Grand Prix Japonii znów został ostro skrytykowany za kolejną kolizję do której doprowadził podczas startu do wyścigu.Już w drugim zakręcie doszło do kontaktu Francuza z Markiem Webberem.

Po tym incydencie kierowca Lotusa spotkał się z ostrą krytyką ze strony Webbera, jak również szefostwa Red Bull Racing.Szef Lotusa - Eric Boullier przyznał, że pracują z Grosjeanem nad rozwiązaniem tych problemów.- Sporo z nim rozmawiałem - powiedział Boullier. - Zmieniliśmy podejście. Nic mu nie ułatwialiśmy, chcieliśmy go postawić w trudnym środowisku, a ja musiałem go naciskać. W każdym razie on jest jedyną osobą, która może to rozwiązać. Nikt inny.- Musi odnaleźć to czego potrzebuje, aby być dobrym, zrelaksowanym i utrzymać odpowiedni poziom skupienia. Musi znaleźć dobry balans. Może tego dokonać, ale nie nikt inny - dodał.Boullier jest przekonany, że Grosjean ma wystarczający talent, aby odnieść sukces w F1, ale trzeba zmienić pewne aspekty w jeździe francuskiego kierowcy.- Uważam, że Romain ma przywilej bycia utalentowanym i ma wystarczająco szybki samochód do kwalifikowania się w czołówce - kontynuował. - Przyglądając się jego karierze, był kierowcą w gorącej wodzie kąpanym do czasu, aż zyskał trochę więcej pewności siebie. Jednak Formuła 1 nie jest tak cierpliwa jak inne kategorie.- Na Spa to był spektakularny wypadek, mógł zakończyć się dramatycznie i nie można tego akceptować - powiedział szef Lotusa. - W Japonii nie chodziło o kwestie poprawienia ustawień samochodu. Chodzi o to, aby chłopak czuł się pewniej, był opanowany i kontrolował start w wyścigu. Staramy się to zrobić od początku roku. Przyśpieszyliśmy ten program od Spa i nieszczęśliwie się złożyło, że taki incydent znów się powtórzył.Boullier twierdzi również, że rywale wcale nie ułatwiają życia Grosjeanowi.- Spoglądając na start w Japonii, nie zmienił swojego toru jazdy. Postanowiliśmy, że jeżeli startuje po prawej stronie toru, to tam zostaje - wyjaśnił. - W Singapurze było gorąco podczas startu, ale nie z jego winy. Kierowcy wiedzieli, że był pod presją i oczekiwali, że odpuści. Tutaj powiedziałem mu, aby utrzymał swój tor jazdy i starał się uniknąć kontaktu lub dużego zbliżenia. Tak właśnie zrobił. Widział Pereza obok siebie i starał się utrzymać z dala od niego, ale może źle ocenił odległość do Webbera. Była spora różnica w prędkości i obaj byli szybsi od Webbera - podsumował. 

Poprzedni artykuł Mówią po Suzuce
Następny artykuł Wypowiedzi przed GP Korei

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska
Filtry