Haas zaślepiony udanym sezonem
Zdaniem Günthera Steinera zespół Haasa był nieco zaślepiony świetnymi wynikami w sezonie 2018 i nie dostrzegł wystarczająco wcześnie wszystkich problemów trapiących zeszłoroczny samochód.
Autor zdjęcia: Andy Hone / Motorsport Images
Amerykańska ekipa cieszyła się w 2018 roku największym sukcesem w swojej krótkiej historii. Trzeci sezon startów w F1 zakończył się piątym miejscem wśród konstruktorów. Początek 2019 nie zwiastował „katastrofy”. W inauguracyjnym wyścigu w Australii Kevin Magnussen dojechał jako szósty. Potem było już tylko gorzej, a przez większość rywalizacji Haas zmagał się z doprowadzeniem opon do właściwego okna pracy.
Ostatecznie dowodzony przez Steinera zespół zakończył mistrzostwa na dziewiątej pozycji, zdobywając zaledwie 28 punktów. Gorszy był jedynie Williams.
Włoch przyznaje, że świetny sezon 2018 uśpił czujność i ekipa nie była świadoma swoich problemów. Spytany czy Grand Prix Bahrajnu dało pierwszą wskazówkę, iż problemem są opony, odpowiedział:
- Nie. Wtedy po raz pierwszy wyszło na jaw, że coś jest nie tak oraz, że nie możemy odpowiednio zadbać o opony. Potem próbowaliśmy czegoś związanego z samą pracą ogumienia, chcieliśmy niejako wpłynąć na nią „z zewnątrz”, zamiast sprawdzić czy problem nie dotyczy naszej aerodynamiki. Przecież w kwalifikacjach samochód spisywał się dobrze.
- W Barcelonie ponownie nie byliśmy pewni czy to działa, czy nie, ale jeśli masz dobry rezultat, to wierzysz, że tak. Być może dzięki tym niezłym wynikom byliśmy trochę zaślepieni, podobnie jak sezonem 2018, podczas którego było bardzo dobrze. Mogliśmy być też zbyt pewni siebie. Ciężko powiedzieć.
- Nie wiedząc do końca co się dzieje, nie reagujesz właściwie, a kiedy wszystko zrozumiesz - tak jak my w trakcie letniej przerwy - to jest już za późno. Po wakacjach nie myślisz już tak mocno o rywalizacji. Lepiej było odpuścić i skupić się na sezonie 2020 - zakończył Günther Steiner.
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze