Hamilton szybszy od Red Bulli
W pierwszym treningu przed Korean Grand Prix, Lewis Hamilton wyprzedził o 0,037 sekundy dwukrotnego zwycięzcę wyścigu, Sebastiana Vettela.
Kolejne miejsca zajęli Mark Webber (+0,196), Nico Rosberg (+0,487), Jenson Button (+0,585) i Fernando Alonso (+0,744). Po fladze w szachownicę, Kimi Räikkönen wypadł na ostatnim zakręcie i poważnie uszkodził Lotusa.
W Yeongam panowała słoneczna pogoda. Temperatura wynosiła 20 stopni, asfalt nagrzał się do 28 ºC. James Calado jeździł Force Indią Paula Di Resty. Rodolfo Gonzalez przejął Marussię Julesa Bianchiego. Wenezuelczyk jako pierwszy uzyskał czas w 17 minucie sesji. Zszedł do 1.49,810 - i na 6 okrążeniu wykonał obrót na zakręcie 13. Uderzył w ścianę i urwał nos MR02.
Nastąpiła przerwa na sprzątanie toru. W 36 minucie liderem został Sergio Perez, który zakończył przejazd wynikiem 1.41,960. James Calado zaliczył piruet na zakręcie 12. Felipe Massa zjechał z powodu wolnego przebicia lewej przedniej opony.
Nico Rosberga (1.41,598) zmienił na czele Fernando Alonso (1.41,437). Lewis Hamilton po obrocie nawracał na zakręcie 10. W 55 minucie Sebastian Vettel poprawił najlepszy czas na 1.40,813. Rosberg jadący za Red Bullem, okazał się szybszy o 0,449 s, a na następnym kółku zmierzono Srebrnej Strzale 1.40,117. W 59 minucie Lewis Hamilton popisał się wynikiem 1.36,630. Dwa kółka dalej poprawił rekord pierwszego i drugiego sektora, ale poniósł straty na końcowym fragmencie toru. Lewisa poinstruowano przez radio, że traci do Rosberga na zakręcie 11.
Mercedes Nico Rosberga zaliczył dłuższy postój w boksie. Wyjęto fotel, żeby uzupełnić zbiornik układu hydraulicznego. Minutę przed końcem treningu Sebastian Vettel przesunął się na P2 (1.39,667). Sesję zakończyła kraksa Kimiego Räikkönena. Iceman wysiadł z rozbitego Lotusa o własnych siłach.
Fot. Mercedes
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.