Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska

Heidfeld pod wrażeniem atmosfery w Monako

LRGP przygotowuje się do szóstego wyścigu sezonu, który odbędzie się w Monako.

Witalij Pietrow spodziewa się udanego wyścigu, a szczególnie dobrych osiągów w kwalifikacjach, które będę kluczowe w ten weekend. Natomiast dla Nicka Heidfelda GP Monako to jedna z ulubionych imprez w kalendarzu F1. Niemiec jest pod dużym wrażeniem tego miejsca i wyjątkowej atmosfery, jaka panuje tu przez cały wyścigowy weekend.

- To wyjątkowy rodzaj wyścigu - powiedział Witalij Pietrow. - Kwalifikacje będą bardzo ważne. Czuję, że możemy być mocni podczas czasówki i blisko czołówki, co jest tutaj kluczowe. Jeśli kwalifikacje są nieudane, robi się bardzo ciężko, ponieważ nie ma tu zbyt wielu możliwości do wyprzedzania. To ciasny tor i sobota będzie dla nas decydująca.

- To jest niezwykły wyścig, inny od pozostałych ze względu na jego układ, program całego weekendu i tego jak blisko są kibice całej akcji. Tutaj kierowca musi naprawdę utrzymać koncentrację, ponieważ to jest ciasny tor. Mam stamtąd dobre wspomnienia, ponieważ na drugim miejscu ukończyłem wyścig GP2 w sezonie 2009, więc czekam na powrót i postaram się o kolejny sukces. Kiedy ludzie myślą o F1, mają w głowie Monako - podsumował.

- Monako to zupełnie inny tor niż Catalunya. To nie jest stały obiekt przeznaczony do wyścigów, co oznacza, że jest używany przez samochody cywilne. Jest bardziej wyboisty niż tor wyścigowy, ale jego nawierzchnia jest w zasadzie bardzo gładka i bardzo śliska. Podczas tego wyścigu będziemy używali najbardziej miękkich opon Pirelli, a to będzie kluczowy czynnik. To ciekawe jak się tam spiszemy, ale w przeszłości samochód dobrze pasował do tego toru i jestem przekonany, że tak samo będzie tym roku - powiedział Nick Heidfeld.

- W trakcie weekendu wyścigowego nawierzchnia toru już historycznie poprawia się bardziej niż na jakimkolwiek innym torze w kalendarzu F1. Tym razem ciekawie będzie zobaczyć jak bardzo i jak się poprawi, gdyż opony Pirelli pracują inaczej niż Bridgestone, których używaliśmy poprzednio. Spodziewam się, że opony będą kluczowym czynnikiem w Monako, ponieważ tak samo było w innych wyścigach - dodał.

- Monako to jeden z moich ulubionych torów i z reguły to bardzo fajny wyścig - kontynuował. - Jego program jest szczególny, ponieważ zaczynamy w czwartek (dzień wcześniej niż normalnie), ale w ogóle nie jeździmy w piątek. Wracamy do akcji w sobotę, na trzeci trening i kwalifikacje, a w niedzielę na wyścig. Chociaż startowałem tu wiele razy, to czuję się inaczej niż podczas pozostałych wyścigów i trochę dziwnie, biorąc pod uwagę przyzwyczajenie się do normalnego harmonogramu weekendu. Trzeba jednak pamiętać, że Monako ma swój wyjątkowy wyścig.

- Gdybym miał polecić kibicom wyścig, na który mieliby przyjechać, to kazałbym im się udać do Monako - to niezwykła impreza. Miejsce jest fantastyczne i panuje niesamowita atmosfera, to naprawdę zwariowany wyścig. To nie jest najłatwiejszy dla zespołu tor do pracy, ponieważ tu jest mało miejsca, ale to podstawa Formuły 1 i to jest wspaniały spektakl dla wszystkich, którzy są w to zaangażowani - podsumował.

fot. lotusrenaultgp.com
 

Poprzedni artykuł Debiut supermiękkiej opony
Następny artykuł Po pierwsze punkty do Monako

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska
Filtry