Historyczne zwycięstwo Kubicy!
Robert Kubica prowadzi w mistrzostwach świata po historycznym zwycięstwie w Grand Prix Kanady.
16 sekund za Robertem minął metę Nick Heidfeld, zapewniając BMW Sauberowi dublet na Circuit Gilles Villeneuve. Na podium stanął również David Coulthard, który punktował po raz pierwszy w sezonie. Kolejne lokaty przypadły Timo Glockowi i Felipe Massie. Lewis Hamilton i Kimi Räikkönen odpadli z wyścigu po kolizji w depo.
Przed wypadkiem wydawało się, że Hamilton zmierza po wygraną. Posiadacz pole position odjechał Kubicy i Räikkönenowi, uzyskując 7-sekundową przewagę, kiedy na 17 okrążeniu zarządzono neutralizację, aby usunąć z toru Force India Sutila, stojący w niebezpiecznym miejscu niedaleko zakrętu 3. Liderzy zjechali do depo, a Hamilton spadł za Räikkönena i Kubicę. Ferrari i BMW Sauber zatrzymały się na czerwonym świetle przy wyjeździe z depo, jednak Hamilton za późno zauważył światło i wjechał w tył Ferrari. Nico Rosberg, czwarty po minięciu Fernando Alonso na pierwszym zakręcie, wpadł na Hamiltona, ale w odróźnieniu od Kimiego i Lewisa, mógł kontynuować wyścig.
Pit stop zaliczyła czołowa ósemka, co oznaczało, że prowadził Nick Heidfeld przed Rubensem Barrichello, Kazukim Nakajimą, dwoma Red Bullami i dwiema Toyotami. Kubica - najwyżej sklasyfikowany z obsłużonych już kierowców, znalazł się na 10 miejscu.
Po wznowieniu ścigania Heidfeld skorzystał z okazji, powiększając przewagę nad Barrichello o 2 sekundy na okrążeniu. Kubica stracił czas za wolniejszymi i Heidfeld znalazł się przed Robertem, kiedy wyjechał z depo 8 okrążeń później. Nick zatankował jednak pojazd do końca dystansu - i polski kolega z teamu wyprzedził go na następnym kółku.
Dzięki długim pierwszym okresom do tankowania, Barrichello, Coulthard, Trulli i Glock mogli się cieszyć z prowadzenia. Kubica stopniowo zbliżał się do czoła stawki, kiedy rywale zaliczali pit stopy. W końcu Timo Glock zatrzymał się po 42 okrążeniach - i Robert został liderem z 10-sekundową przewagą nad Heidfeldem, mocno naciskanym przez Alonso.
Fernando realizował tę samą taktykę co Kubica, czyli musiał jeszcze raz zatrzymać się w depo. Niestety, na 45 okrążeniu bicampeon kręcił się i uderzył w ścianę na zakręcie 7, obwiniając za wypadek rozpadającą się nawierzchnię na wyjściu z szykany.
Mając przed sobą wolny tor, Robert Kubica wypracował sobie wystarczająca przewagę nad Heidfeldem. Polski lider wykonał drugi postój po 49 okrążeniach - i wrócił na tor 6 sekund przed Heidfeldem, odnosząc wspaniałe zwycięstwo.
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.