Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska

Horner: Obydwaj kierowcy ponoszą winę

Red Bull Racing przyznaje, że obwinianie Webbera za kolizję z Vettelem było niewłaściwe.

W materiale prasowym wydanym przez zespół, jego dyrektor - Christian Horner, stara się wyjaśnić kontrowersje po niedzielnym wypadku. Kierowcy powinni podzielić winę między siebie za to wydarzenie.

- Wygrywamy jako zespół i ponosimy klęskę jako zespół i w niedzielę przegraliśmy w wyniku zdarzenia między naszymi dwoma kierowcami – powiedział Horner. – Patrząc na wszystkie informacje to jest jasne, że to był incydent wyścigowy, który nie powinien mieć miejsca między kolegami z zespołu. Po rozpatrzeniu wszystkich faktów, które nie były uchwytne od razu po wyścigu, to zdanie podziela również Dr. Marko.

Horner zdradził, że na dwa okrążenia przed wypadkiem, Webber przykręcił obroty swojego silnika, aby oszczędzać paliwo, co kosztowało go 0.18s na okrążeniu.

- Na okrążeniach 38 i 39 Sebastian zbliżył się do Marka, będąc pod presją ze strony Hamiltona – wyjaśnił Horner. - Po dobrej jeździe w zakręcie 9, Sebastian znalazł się po lewej stronie Marka, aby go wyprzedzić. Mark utrzymywał wewnętrzną linię, broniąc się do czego miał pełne prawo. Kiedy Sebastian wyprzedził samochód Marka w trzech czwartych odbił w prawo. Gdy [Vettel] zjechał w prawo, Mark utrzymał swoją pozycję, dlatego doszło do kolizji, po której Sebastian musiał się wycofać, a Mark uszkodził bolid. Zespół stracił tym samym szanse na dublet. Ostatecznie, obydwaj kierowcy powinni zostawić sobie więcej miejsca.

Szef zespołu poinformował, że w planach jest rozmowa z Vettelem odnośnie jego zachowania, który po wypadku wymownymi gestami pokazywał, że Webber jest szalony.

- Było wiele adrenaliny i frustracji, po tym jak rozbijesz się w wyścigu – kontynuował. - Będziemy o tym dyskutowali i jestem przekonany, że atmosfera oczyści się przed Kanadą. Jesteśmy silnym zespołem, usiądziemy i otwarcie porozmawiamy z kierowcami o tej sytuacji, aby wyciągnąć z tego wnioski i ominąć takie sytuacje w przyszłości. Jedną z sił Red Bulla jest duch zespołu, który wspomagał osiągi, jakie mamy w tym sezonie. Nasi kierowcy są inteligentnymi osobami i ta sprawa zostanie rozwiązana przed Grand Prix Kanady. Tak jak to miało miejsce do tej pory, obydwaj kierowcy będą traktowani jednakowo. GP Turcji było dla nich kosztowną lekcją i jesteśmy pewni, że taka sytuacja już się nie powtórzy.
 

Poprzedni artykuł Polują na Mercedesa
Następny artykuł Webber przedłużył o rok

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska
Filtry