Incydent z mistrzami oczami Albona
Będący najbliżej zdarzenia Alex Albon opisał, jak w jego oczach przebiegała walka między Lewisem Hamiltonem i Maxem Verstappenem.
Max Verstappen, Red Bull Racing RB20, Lewis Hamilton, Mercedes F1 W15, zderzenie
Autor zdjęcia: Andy Hone / Motorsport Images
Hamilton i Verstappen walczyli w końcówce Grand Prix Węgier o najniższy stopień podium. Na prostej startu/mety zdublowali Albona i zbliżali się do zakrętu numer jeden.
Verstappen postanowił opóźnić hamowanie i zanurkować do wewnętrznej. Źle ocenił jednak sytuację i zblokował koła. Zaczepił o bolid Hamiltona. RB20 mocno podbiło, a po „wylądowaniu” Verstappen wypadł z toru. Z kolei Mercedes W15 Brytyjczyka bez uszkodzeń podążał dalej.
Incydentem zajęli się sędziowie, ale uznali, że żaden z kierowców nie jest w przeważającej części winny i obyło się bez kar. Zauważono jednakże, że Hamilton mógł zrobić więcej w celu uniknięcia kolizji.
Pytany, co sobie pomyślał, gdy dwóch mistrzów świata walczyło na jego oczach, Albon odparł:
- Nie bądź powodem tego, co się właśnie dzieje! A gdy to już się stało, miałem nadzieję, że tego nie sprowokowałem – stwierdził kierowca Williamsa. - Wiedziałem, że byli blisko siebie, ale nie sądziłem, że aż tak blisko. I, że będą się wyprzedzać!
Poproszony o dokładniejszy ogląd sytuacji, Albon dodał: - Obaj byli agresywni. Max wykonał agresywny ruch, a jednocześnie pojawiło się trochę przyciskania [ze strony Lewisa].
- Byli bardzo blisko siebie. Wydaje mi się, że decyzja sędziów była słuszna. Uważam to za incydent wyścigowy. Chociaż gdy w grę wchodzą oni dwaj, zawsze tak jest!
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.