Inny tor, inne wyzwanie
Adrian Sutil, Sergio Perez, Esteban Gutierrez, Daniel Ricciardo, Lewis Hamilton i Fernando Alonso odpowiadali na pytania podczas czwartkowej konferencji prasowej FIA przed UBS Chinese Grand Prix.Daniela Ricciardo zapytano, jak zareagował na decyzję Trybunału Apelacyjnego, podtrzymującą wykluczenie z Grand Prix Australii.
- Oczywiście, jestem trochę rozczarowany, ale jednocześnie już zostawiłem to za sobą. Najgorszy był niedzielny wieczór w Melbourne. Przeszedłem od euforii do sporego dołka i musiałem się pozbierać. Miałem jeszcze nadzieję, choć tak naprawdę nie oczekiwałem zbyt wiele. Teraz jestem w Szanghaju, no i tyle. Nie ma już żadnych gdyby i ale. Posiadam 12 punktów i muszę gonić rywali.- W tym tygodniu było trochę interesujących informacji na temat zespołu - mówił Fernando Alonso. - Staramy się nieco poprawić sytuację. Chcemy być bardziej konkurencyjni niż w pierwszych trzech wyścigach. Jesteśmy tu po to, żeby znowu walczyć z przodu. Myślę, że musimy być szczerzy co do naszej sytuacji. Nie znajdujemy się tam, gdzie chcielibyśmy być. Sądzę, że jest dużo miejsca na poprawę. Co do samochodu, musimy być lepsi we wszystkich strefach. Do końca jeszcze daleka droga. Mistrzostwa są bardzo długie i wiemy, że w ich pierwszej części przypuszczalnie nie będziemy tak konkurencyjni jak Mercedes czy parę innych zespołów, które teraz są w czołówce. Musimy jednak zmaksymalizować to, czym obecnie dysponujemy, starać się zdobyć jak najwięcej punktów. Mam nadzieję, że staniemy się bardzo konkurencyjni w dalszej części sezonu.- Poprzedni wyścig był wyjątkowo ekscytujący - stwierdził Lewis Hamilton. - W weekend spędziłem trochę czasu w domu z rodziną i oglądaliśmy najlepsze fragmenty. Pojedynki teamów i kolegów w zespole były całkiem interesujące. Tak jak powiedziałem, to było trochę podobne do kartingowego wyścigu. Nie wiem, czy zawsze tak będzie, ale ten wyścig był wielki. Mam nadzieję, że czeka nas więcej takich wyścigów. Często nie ogląda się czegoś takiego. Rzecz jasna, w kartingu nie ma docisku, jest tylko mechaniczna przyczepność, więc ogólnie walka bywa bardziej ekscytująca. To, że na zdartych oponach, przy różnicach pomiędzy samochodami mogliśmy ostatnio tak się ścigać, było czymś wyjątkowym.- W tej chwili osiągi nie są takie, jak byśmy chcieli i to stawia nas w bardzo trudnej sytuacji - przyznał Esteban Gutierrez. - Cały team naprawdę bardzo mocno ciśnie. Staramy się odzyskać tempo i znaleźć się tam, gdzie należymy i gdzie chcemy być. Mam za sobą wspaniały zespół. Każdy bardzo się stara, żebyśmy jak najszybciej osiągnęli zamierzony poziom. Po wypadku jestem OK. To było najważniejsze w tamten weekend. Musiałem przejść wszystkie niezbędne badania, żeby upewnić się, że jest w porządku.- Poprzedni wyścig był wielki dla mnie i również dla teamu - powiedział Sergio Perez. - Zdobyliśmy dużo punktów, mamy drugie miejsce w mistrzostwach producentów i to jest dla nas wielka motywacja. Obecnie staramy się maksymalnie wykorzystać każdą szansę. Początek sezonu był trochę trudny. Miałem kłopoty w Malezji, ale w Bahrajnie wykonaliśmy wspaniałą pracę. Mamy dobry pakiet z jednostką napędową Mercedesa, ale sądzę, że nasz samochód też jest dobry. Pokonaliśmy innych klientów Mercedesa, a zatem jako zespół wykonujemy dobrą robotę. Tu w Chinach czeka nas innego rodzaju wyzwanie. To inny tor niż w Bahrajnie, ale postaramy się uzyskać równie dobre wyniki.- Na testach w Bahrajnie zrobiliśmy niewielkie postępy - poinformował Adrian Sutil. - Oczywiście, w tej chwili jesteśmy o wiele za wolni. Nie jest zbyt fajnie, ale patrzymy w przyszłość. Będzie coraz lepiej - to tylko kwestia czasu. Musimy zachować trochę cierpliwości. Na ten wyścig przygotowaliśmy parę zmian i jestem podekscytowany, jaki będzie samochód. Nasz plan zakłada, że na następne wyścigi w Europie, już w Barcelonie samochód powinien prowadzić się zdecydowanie inaczej. Nie mówimy o jednej rzeczy. Mamy wiele rzeczy do poprawy. Chodzi o jednostkę napędową, o masę. Ja osobiście walczę o poprawę tu i tam. Dostaniemy się tam, gdzie chcemy, jeżeli w każdy wyścigowy weekend odnotujemy progresję. Trzymam kciuki, żeby poprawa nastąpiła jak najszybciej.
Fot. XPB Images
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.