Jubileusz Vettela
Podobnie jak w 2010 i 2011 roku, Sebastian Vettel rozpocznie Grand Prix Australii z pole position.
Trzykrotny mistrz świata pokonał w Q3 Marka Webbera o 0,42 sekundy i po raz 37 wygrał kwalifikacje w F1. To jubileuszowy, pięćdziesiąty start Vettela z pierwszego rzędu - w 102 wyścigu. Mark Webber powtórzył drugą lokatę w czasówce w Melbourne z 2010 roku. Drugi rząd utworzą Lewis Hamilton i Felipe Massa, trzeci Fernando Alonso i Nico Rosberg, czwarty Kimi Räikkönen i Romain Grosjean, piąty Paul Di Resta i Jenson Button.
Pogoda uległa poprawie, choć nawierzchnia była nadal mokra i Q2 rozpoczęto na intermediate. Temperatura powietrza wynosiła 15, asfaltu 13 stopni.
Valtteri Bottas wyjechał na trawę. Kimi Räikkönen zaliczył piruet. Na pierwszym szybkim kółku ratował się Sebastian Vettel. Sergio Perez założył supermiękkie slicki na 6 minut przed końcem, ale spłaszczył oponę na hamowaniu i natychmiast zjechał po następny komplet. Jenson Button również sprawdził Pirelli z czerwoną obwódką. Znalazł się na trawie i powrócił do intermediate.
Slicki okazały się błędem, o czym oprócz Pereza przekonali się Vergne i Bottas. Po fladze w szachownicę Felipe Massa wypchnął z dziesiątki Adriana Sutila, a następnie Jenson Button awansował do Q3 kosztem Nico Hülkenberga. Odpadli również Vergne, Ricciardo, Perez i Bottas. Najszybszy był Nico Rosberg (1.36,194). Kolejne czasy uzyskali Webber (1.36,524), Hamilton (1.36,625), Button (1.36,644), Massa (1.36,666), Alonso (1.36,691) i Vettel (1.36,745).
Button i Di Resta zostali w boksie na początku Q3. Na intermediate najszybszy okazał się Vettel (1.32,604) - przed Hamiltonem (1.33,623), Rosbergiem (1.33,684), Webberem (1.33,868), Alonso (1.34,120), Räikkönenem (1.34,310) i Massą (1.34,584). Wszyscy zjechali po supermiękkie slicki.
Jenson Button otwierał klasyfikację wynikiem 1.32,485. Hamilton poprawił na 1.29,184. Tuż przed flagą w szachownicę Vettel uzyskał 1.27,407. Webber przejął P2. Räikkönen awansował na P4, jednak jadący za nim Massa, Alonso i Rosberg okazali się szybsi.
Fot. XPB Images
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.