Kara dla Glocka
Timo Glock jest kolejnym kierowcą z nowych ekip, który pierwszy raz awansował do Q2.
Pomimo udanych kwalifikacji musi zapłacić grzywnę w wysokości 2200 euro za przekroczenie prędkości na pit lane. Natomiast drugi kierowca zespołu - Lucas di Grassi nie ma powodów do zadowolenia. Przejechał tylko cztery okrążenia i do jutrzejszego wyścigu ruszy z pit lane.
- Do tej pory to dla nas udany weekend. Nie mieliśmy problemów z samochodem. Biorąc pod uwagę pogodę, kwalifikacje poszły gładko - powiedział Timo Glock. - To było ważne, że wyjechaliśmy w odpowiednim czasie w Q1, dzięki czemu awansowałem do Q2. Przyjemnie było widzieć, że wykonaliśmy lepszą robotę niż zespoły z czołówki, które teraz są za nami. W Q2 już nie było dobrze, ponieważ zjechaliśmy zbyt wcześnie tracąc pozycję względem Kovalainena. Ogólnie powinniśmy się cieszyć z tego osiągnięcia. To jest wspaniałe dla zespołu i daje na jutro dużo motywacji.
- Musieliśmy przebudować część samochodu między treningiem a kwalifikacjami - wyjaśnił Lucas Di Grassi. - Nie było wiadomo czy uda się wystawić samochód w kwalifikacjach, ale mechanicy świetnie się spisali i przejechaliśmy kilka okrążeń. Chociaż to nie był dla mnie udany dzień, cały zespół cieszy się z udanych kwalifikacji. Czekam na wyścig licząc na to, że uda się go ukończyć.
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.