Katastrofalny BMW Sauber

Robert Kubica, skarżący się na "katastrofalną" stabilność na hamowaniach i brak przyczepności, uzyskał 16 czas (+2,371). Nick Heidfeld był wolniejszy o 19 tysięcznych. Twardsza wersja opon wystarczyła Rubensowi Barrichello do uzyskania najlepszego czasu - kolejne lokaty zajęli Felipe Massa i Lewis Hamilton, obydwaj korzystający z KERS.

W księstwie panowała słoneczna pogoda. Temperatura powietrza wynosiła 24 stopnie, asfalt nagrzal się w trakcie sesji do 39 °C. Felipe Massa tasował się z Timo Glockiem, a w 41 minucie na czoło wyszedł Lewis Hamilton (1.1.18,376). 25 minut przed końcem, Rubens Barrichello okazał się lepszy o 73 tysięczne od ubiegłorocznego zwycięzcy wyścigu. Dwa kółka dalej, Rubens urwał jeszcze 0,389 sekundy. W koncówce jeżdżono na supermiękkich Bridgestone, ale tłok na torze uniemożliwił poprawienie czasu Rubensa. Hamilton najszybciej przejechał pierwszy sektor, jednak w drugim stracił cztery dziesiąte.

Kierowcy BMW Saubera późno uzyskali czas - Robert Kubica dokonał tego 27 minut przed końcem. - Koła blokują sie podczas hamowania i jazda staje się niebezpieczna - informował przez radio Nick Heidfeld. - Nie miałem tych problemów do Barcelony, a teraz znowu się pojawiły.

Kubica cztery razy pojawiał się na torze. Na 15 z 20 przejechanych okrążeń, uzyskał najlepszy czas - 1.19,560. - Mam kłopoty z brakiem przyczepności - mówił Robert. - Trakcja jest fatalna, a stabilność samochodu na hamowaniach to po prostu katastrofa.

Red Bull założył podwójny dyfuzor w obydwu RB5, lecz sesja przebiegła z kłopotami. Na 27 minut przed flagą w szachownicę, Sebastian Vettel zjechał do depo z dymiącym silnikiem. Mark Webber, dziesiąty w wynikach, musiał przerwać jazdę z powodu wibracji w układzie transmisyjnym. Hamilton, Kovalainen i Button wypadali poza tor na St Devote.