Kolejna awaria Vettela
Mercedes trzeci raz w tym roku przegrał sesję w F1.
Na Red Bull Ringu Sebastian Vettel okazał się szybszy o 11 tysięcznych od Nico Rosberga, ale nie dokończył treningu z powodu kolejnej awarii układu transmisyjnego. Kimi Räikkönen ponownie zmieścił się w czołowej trójce (+0,260). Za Pastorem Maldonado, na piątym miejscu sklasyfikowano Lewisa Hamiltona, który na nowych supermiękkich oponach dwa razy wyjechał poza tor. Lewisa zabrakło w top 3 dopiero drugi raz w ostatnich 27 drugich piątkowych treningach.
Temperatura powietrza wzrosła do 16, asfaltu do 24 stopni. Spadło parę kropli deszczu i na torze od razu zapanował duży ruch. Tylko kierowcy Williamsa od razu nie ruszyli do akcji.
Sebastian Vettel uzyskał 1.13,584, Kimi Räikkönen - 1.11,259, Lewis Hamilton - 1.11,155. W 6 minucie Kimi poprawił na 1.10,298. Na drugim miejscu zmieniali się Vettel (1.10,944), Hamilton (1.10,732), Rosberg (1.10,368), ponownie Hamilton (1.10,361) i znowu Rosberg (1.10,356).
Kimi Räikkönen założył supermiękkie opony, w 31 minucie schodząc do 1.09,860. Następnie Iceman poprawił się w pierwszym sektorze, ustanowił rekord drugiego - i wyjechał poza tor na ostatnim zakręcie. Kimi spłaszczył prawą przednią oponę, co uniemożliwiło długie przejazdy na Pirelli z czerwoną obwódką.
Lewis Hamilton atakujący na supermiękkich slickach, wyjechał poza tor na pierwszym zakręcie. W 40 minucie Nico Rosberg uzyskał 1.09,611. Lewis stracił dwie dziesiąte w pierwszym sektorze i odpuścił na tym okrążeniu. Pastor Maldonado poprawił się o 1,2 sekundy na supermiękkich oponach, awansując na P3. Rosberg ustanowił rekord pierwszego sektora, jednak nie zanotował progresji na okrążeniu. Hamilton poprawił się w pierwszym i drugim sektorze, ale wypadł na zakręcie 9.
W 44 minucie Sebastian Vettel wykręcił 1.09,600, poprawiając się o 1,1 sekundy na oponach z czerwonym paskiem. Carlos Sainz Jr przejechał przez żwir na zakręcie 4, o mało nie uderzając w barierę. 25 minut przed końcem Vettel poinformował przez radio o kłopotach ze skrzynią biegów i wolno skierował Ferrari do depo. Robert Merhi pojechał prosto na zakręcie 3. McLaren wycofał Jensona Buttona, a następnie z powodu tego samego problemu - Fernando Alonso. Żaden z kierowców zespołu z Woking nie skorzystał z supermiękkich opon.
Fot. XPB Images
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.