Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska

Końcówka sezonu okazją do ćwiczeń

Charles Leclerc chce, aby Ferrari wykorzystało ostatnie tegoroczne wyścigi na doszlifowanie strategicznych wyborów i ich realizacji.

Carlos Sainz, Ferrari F1-75, makes a stop

Autor zdjęcia: Steven Tee / Motorsport Images

Leclerc nadal ma matematyczne szanse na tytuł, ale 104-punktowa strata do Maxa Verstappena sprawia, że nawet najwięksi kibice Monakijczyka nie wierzą w tegoroczny sukces. Lider Red Bull Racing może przypieczętować obronę mistrzostwa już w najbliższą niedzielę w Japonii.

Jednak kierowca Ferrari nie zamierza jedynie „odbębniać” ostatnich pięciu wyścigów. Dostrzega w nich szansę na poprawę kilku obszarów, które w bieżącym sezonie były bolączką Scuderii - w tym rozwiązań strategicznych czy zarządzanie wyścigiem.

Do Grand Prix Singapuru Leclerc ruszał z pole position, ale szybko stracił pozycję na rzecz Sergio Pereza. Meksykanina nie udało się pokonać, ale Leclerc był zadowolony z pracy wykonanej przez zespół, zwłaszcza w obszarze strategii i postojów.

- Chcę wykorzystać te ostatnie wyścigi przede wszystkim na poprawę zarządzania rywalizacją i wydaje mi się, że ostatni weekend był w tym względzie krokiem naprzód - powiedział Leclerc. - Musimy wykonać kolejne.

- To dobry krok we właściwym kierunku i z tego jestem zadowolony. Jestem jednak oczywiście sfrustrowany drugim miejscem.

Zadowolenia ze sposobu działania zespołu nie krył również jego szef - Mattia Binotto.

- Wierzę, że podjęliśmy właściwe decyzje. Byliśmy jednymi z pierwszych, którzy zmienili na slicki, a tor wtedy nie był jeszcze całkowicie suchy. Dzięki temu zmusiliśmy Pereza do postoju. W ten sposób staraliśmy się odmienić losy wyścigu.

Trzecie miejsce zajął Carlos Sainz i Ferrari po raz pierwszy od początku maja i Grand Prix Miami miało dwa samochody na podium. Hiszpan przyznał, że zespół nauczył się wiele na własnych błędach i w najbliższych wyścigach może się przygotować do ataku na laury w sezonie 2023.

- Dobrze jest widzieć, że obie strony odpowiednio przeprowadziły wyścig. Nadal są obszary, które możemy poprawić, ale zespół wykonuje ogromne postępy. Wyciągamy wnioski z każdego zdarzenia.

- Tak jak powiedział Charles, te pięć wyścigów czy sześć, licząc z tym, mogą być świetnym przygotowaniem i sprawić, iż będziemy lepsi w przyszłym roku. Jasne jest, że samochód ma osiągi, kierowcy też, wszyscy mają. Musimy jedynie poprawić realizację wyścigu i gdy tylko nadarzy się okazja, wykorzystywać ją.

Dzięki postawie Leclerca i Sainza, Ferrari - drugie w tabeli konstruktorów - oddaliło się od trzeciego Mercedesa na 66 punktów.

Czytaj również:

Bądź częścią społeczności Motorsport.com

Dołącz do rozmowy
Poprzedni artykuł Nadzieja dla Schumachera
Następny artykuł Wygrana doda Perezowi skrzydeł

Najciekawsze komentarze

Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Może chcesz napisać pierwszy?

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska