Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska

Konflikt zażegnany

Mark Webber poinformował, że wewnętrznym konflikt w Red Bull Racing został zażegnany po środowym spotkaniu w Milton Keynes.

Australijczyk był wściekły podczas weekendu na Silverstone, że zdjęto z jego samochodu nowe przednie skrzydło i przekazano je Vettelowi. Twierdził, że nigdy nie podpisałby z nimi kontraktu, gdyby wiedział, że będzie tak traktowany.

Webber w specjalnym oświadczeniu przekazał, że wszystkie sporne kwestie zostały przedyskutowane i wyjaśnione.

- Moje sobotnie rozczarowanie po kwalifikacjach przeniosło się także na niedzielę, ale wynikało z prostego faktu, że podobnie jak każdy inny kierowca w stawce - chciałem mieć możliwie największą szansę na sukces – powiedział Webber. – Sebastian otrzymał nowe przednie skrzydło z rożnych powodów, które mi nie zostały wyjaśnione, aż do późnego popołudnia w sobotę. Oczywiście rozumiem, że zespół może faworyzować kierowcę z większą ilością punktów, kiedy zdarza się sytuacja, że zasoby pozwalają na pełne wyposażenie tylko jednego kierowcy.

- W fabryce omówiliśmy wydarzenia z weekendu i oczyściliśmy atmosferę – kontynuował. – Teraz to jest oczywiste, że jeśli będzie podobny dylemat, nacisk zostanie położony na kierowcę z większą ilością punktów. Oczywiście pewne słowa padają na gorąco w danym momencie i prawdopodobnie nie powinny być powiedziane. Formuła 1 to strasznie konkurencja arena, gdzie emocje i adrenalina od czasu do czasu biorą górę, tak jak w wielu innych sportach i mój komentarz przez radio po wyścigu był przykładem australijskiego sarkazmu.

- Zespół wyprodukował niesamowity samochód. Jest ponad 500 osób w fabryce Red Bull Racing w Milton Keynes i wiem, że każdy z nich przeżywa wzloty i upadki Sebastiana i moje, jakie mamy w ciągu sezonu. Obydwaj cieszymy się fenomenalnym wsparciem. Szacunek dla zespołu odnosi się także do kierowców. Wiem, że moim kolegą z ekipy jest bardzo dobry kierowca i nie chciałbym żeby było inaczej. Podczas spotkań swobodnie wymieniamy się informacjami i przyczyniamy się do rozwoju naszych samochodów. Seb i ja nie jesteśmy wrogami, tylko dwoma kierowcami, którzy cisną z jak najlepszą korzyścią dla siebie i dla zespołu. Grand Prix Wielkiej Brytanii było wspaniałym wynikiem dla mnie i dla zespołu, ale czas płynie szybko i nie spoczywamy na laurach przygotowując się na Niemcy - podsumował.
 

Poprzedni artykuł Tor Poznań czeka na Kubicę
Następny artykuł Mercedes u siebie

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska
Filtry