Koronacja w Suzuce
- Naprawdę wolałbym to wygrać - przyznał przez radio Sebastian Vettel, trzeci w Grand Prix Japonii i już dwukrotny mistrz świata.
Zwycięstwo przypadło Jensonowi Buttonowi, który dotarł do mety 1,1 sekundy przed Fernando Alonso, dwie sekundy przed Vettelem. W 12 starcie w Suzuce, Jenson drugi raz stanął na podium, tym razem na najwyższym stopniu.
Mark Webber zdobył punkty za czwarte miejsce. Za Red Bullem z dwójką finiszowali Lewis Hamilton, Michael Schumacher, Felipe Massa i jadący na dwa stopy Sergio Perez oraz Witalij Pietrow. Punktowaną dziesiątkę zamknął Nico Rosberg, startujący z 23 pola.
Kobayashi i Schumacher wybrali na start miękkie opony, Senna i Pietrow ruszyli na twardszych. Sebastian Vettel zepchnął Jensona Buttona na trawę przed pierwszym zakrętem - i Lewis Hamilton wyprzedził kolegę z McLarena. - On (Vettel) powinien dostać za to karę - powiedział Button przez radio. ZSS rozpoczął dochodzenie, lecz postanowił umorzyć sprawę.
Fernando Alonso wykorzystał DRS i odebrał czwarte miejsce Felipe Massie (6). Wolne przebicie przyhamowało Hamiltona, który oddał drugą lokatę Buttonowi i skierował się do depo (8). Vettel posiadający 5,2 sekundy przewagi, poinformował przez radio, że kończą się tylne opony - i zjechał po 9 okrążeniu. Przydługi pit stop trwał 4,6 sekundy. Buttona i Alonso obsłużono po następnym kółku. Jenson wrócił na tor 2,5 sekundy za Vettelem, który odzyskał P1 po stopie Massy (11).
Na 12 okrążeniu odnotowano jedyne odpadnięcie w wyścigu. Sebastien Buemi, który właśnie wyjechał z depo, zatrzymał się na S Curves z odkręconym prawym przednim kołem.
Do drugiego postoju (19), przewaga Vettela nad Buttonem zmalała do 1,6 sekundy. Kierowca McLarena zmienił koła po 20 rundzie - i wrócił na tor przed Red Bullem z jedynką. Lewis Hamilton zaliczył kontakt na szykanie ze swoim "przyjacielem" Massą. Urwał się kawałek przedniego skrzydła Ferrari (21). W podobnym incydencie Nico Rosberg uszkodził przednie skrzydło Marka Webbera - i po 24 okrążeniach wyjechał Safety Car. Zarządzono sprzątanie zakrętów 7 i 16.
Witalij Pietrow nie zatrzymał się w trakcie neutralizacji i awansował na ósme miejsce, ale po restarcie spadł za Pereza i Di Restę, a następnie został wyprzedzony przez Sutila i Rosberga. Bruno Senna jechał za Lotusami. Vettel zaliczył trzeci postój (33) wracając na 11 miejscu, czyli chwilowo nie był jeszcze mistrzem. Szybko jednak poradził sobie z Rosbergiem (34) i Sutilem (35).
Jenson Button zjechał po twarde opony na 36 okrążeniu. Po pit stopie posiadał 4-sekundową przewagę nad Vettelem. Przedzielił ich Fernando Alonso, który otrzymał twarde Pirelli po 37 rundzie. Vettel atakował bicampeona, jednak bezskutecznie. Stracił czas dublując Jerome'a d'Ambrosio - i pokazał Belgowi, co o tym myśli. Na tym skończyły się próby dogonienia Ferrari. - Przekonaliśmy Sebastiana, żeby nie ryzykował i jechał po tytuł - powiedział Helmut Marko.
Adrian Sutil zostawił za sobą Di Restę i Kobayashiego. Następnie Pietrow i Rosberg wyprzedzili Szkota w Force India. Alonso zredukował 5-sekundową stratę do Buttona do jednej sekundy. Zwycięzca wyścigu zaparkował samochód na końcu prostej start/meta.
Fot. Getty Images
503 Service Temporarily Unavailable
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.