Kto ma kontrakt, a kto nie ma?

- Wszyscy wiedzą, jaka zapadła decyzja, ja również wiem. To miłe. Czekałem na to i oczywiście, jestem bardzo zadowolony, ale w tym roku mam przed sobą jeszcze osiem wyścigów i zamierzam fajnie pożegnać się z Toro Rosso. Włożę w to całą moją energię. Myślę, że ten weekend będzie dla mnie trochę zwariowany, bo wiadomość jest jeszcze świeża, ale potem sytuacja powinna się uspokoić i wszystko wróci do normy.- Wszystko jest w porządku - stwierdził Mark Webber. - Po podjęciu decyzji wiedziałem, że sezon w końcu się kiedyś skończy. Zegar nie zatrzymuje się w Formule 1. Tak właściwie jestem z tego zadowolony, bo inaczej nie podjąłbym takiej decyzji. Przed końcem sezonu zamierzam zdobyć jak najwięcej pucharów, uzyskać jak najlepsze wyniki. W niedzielę w Brazylii otworzę następny rozdział. Oczywiście, jestem zadowolony, że wybór padł na Dana. Australijczycy bardzo rzadko docierają do Formuły 1. Przekażę pałeczkę Danowi w bardzo dobrym teamie. To wspaniale dla Dana, który w pełni na to zasłużył. Juniorskie kategorie w Europie stanowiły dla niego dobry test. Nam z tamtej części świata nie jest łatwo w Europie, ale Dan poradził sobie doskonale. Myślę, że dla zespołu to perfekcyjny scenariusz. Po DC i po mnie, w końcu mamy kierowcę z juniorskiego programu, a tylko o to chodziło w tym programie.- Co do spraw kontraktowych, tak jak we wszystkich kontraktach, obowiązuje tajemnica - wyjaśnił Jenson Button. - Jeszcze nic nie podpisałem. Bardzo chciałbym pozostać w McLarenie. Myślę, że w trudnym okresie dla zespołu łatwo rozglądać się gdzie indziej. Jednak kiedy jesteś w takim teamie jak McLaren, który przez tyle lat walczył w czołówce, przenosiny do innego zespołu są zdecydowanie błędem. Team jest dla mnie jak rodzina. Pod koniec ubiegłego sezonu mieliśmy najszybszy samochód w stawce. Nie wiemy tego, ale w przyszłym sezonie łatwo może się okazać, że znowu będziemy górą. Czuję, że robimy postępy. To jest dla mnie właściwe miejsce.- Moja sytuacja jest taka sama od początku sezonu. Mam roczny kontrakt - poinformował Max Chilton. - Oczywiście, jestem debiutantem podobnie jak Jules - i musimy jak najwięcej się nauczyć. Wiele się uczysz, zanim dostaniesz się do Formuły 1, ale później też masz okropnie dużo do nauki. A zatem próbuję skoncentrować się na poprawie mojej jazdy, wyciągnięciu maksimum z samochodu, wykonaniu jak najlepszej pracy dla zespołu. Ostatnie parę wyścigów było dla nas trudne, jednak utrzymujemy dziesiąte miejsce w mistrzostwach. Jeżeli nadarzy się szansa na kolejną 12 lub 13 lokatę w wyścigu, wówczas musimy ją wykorzystać, bo to naprawdę by nam pomogło. O ile wiem, nie ustalono terminu przedłużenia kontraktu. Team chętnie zatrzymałby nas obydwu.- Dobre wyniki są zawsze ważne, a zatem na tym się koncentruję - oświadczył Felipe Massa. - Mam dużą szansę na kontynuowanie startów w Ferrari. Po prostu muszę się skoncentrować, spróbować wyciągnąć jak najwięcej z samochodu. To zamierzam zrobić.- Jestem optymistą - stwierdził Fernando Alonso. - Z pewnością w Spa zrobiliśmy krok naprzód. Liczymy, że dalej pójdziemy w tym kierunku i tu w Monzy znowu się poprawimy. Charakterystyka toru powinna nam pomóc. Dysponujemy wszystkim co potrzebne do udanego weekendu. W niedzielę musimy uzyskać dobry wynik, ale czujemy się pewnie i jesteśmy gotowi do walki. Myślę, że Singapur będzie dla nas dużym sprawdzianem, bo tam wrócimy do maksymalnego docisku. Wówczas zobaczymy, jakie poczyniliśmy postępy. Skoncentrujmy się jednak na tym weekendzie. Postaramy się wyciągnąć maksimum i ukończyć wyścig przed naszymi głównymi rywalami.

Fot. XPB Images