Kubicy uciekł samolot
Po padoku Bahrain International Circuit kręcili się dzisiaj już wszyscy kierowcy F1 - poza Robertem Kubicą.
Jak informuje Auto Motor und Sport, Robert nie zdążył na bezpośrednie połączenie do Bahrajnu, ponieważ samolot z Florencji miał opóźnienie. Pozbawiony bagażu, Robert skorzystał z lotu Lufthansy Frankfurt - Dubaj. Zapytany, jak zamierza dostać się z Dubaju do Bahrajnu, Kubica odpowiedział: - Nie mam pojęcia!
- Samolot lądował już z opóźnieniem we Florencji, a potem opóźnienie wzrosło, bo padał śnieg - wyjaśnił Robert. - Mogłem zapomnieć o połączeniu z Frankfurtu do Bahrajnu - również o bagażu. W ostatniej chwili zdążyłem na lot do Dubaju.
Polski kierowca Renault wypowiedział się o nowym R30. - Z pełnym zbiornikiem samochód jest super. Wtedy jesteśmy z przodu. Ale z małą ilością paliwa mogłoby być lepiej. Brakuje przyczepności. Samochód jest podsterowny, szczególnie na szybkich zakrętach. Jedna rzecz jest zabawna - w Jerez wszystko grało, a w Barcelonie mieliśmy problemy. Tylko ostatniego dnia zaliczyłem udane długie przejazdy. Przy tym złamała się druga połowa przedniego skrzydła. Zauważyliśmy to dopiero później.
W odróżnieniu od Nicka Heidfelda, Robert nie uważa za faworyta Red Bulla. - Oni mają niesamowite dociążenie, to pewne, ale moim osobistym faworytem jest Ferrari.
Fot. LAT
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.