Lowe zadowolony z nowych przepisów

Ośmiu kierowców w trakcie wyścigu wykorzystało wszystkie trzy. Pięć różnych strategii zastosowało pierwszych sześciu kierowców.- Po trzy mieszanki na wyścig to zmiana, którą promowaliśmy od połowy zeszłego roku, jako coś co dodałoby więcej niepewności i emocji podczas wyścigu. Myślę, że widzieliśmy, iż to zadziałało bardzo dobrze - powiedział Lowe. - Ktoś jechał na używanych średnich oponach, inny na świeżym zestawie super-miękkich. To fantastyczne. W ten sposób poprawiliśmy też spektakl kwalifikacji, ponieważ mamy efektywnie bardziej miękką oponę na czasówkę.- Jak widzieliśmy, w sobotę byliśmy szybsi o 2,5 sekundy, częściowo wynika to z rozwoju, a częściowo z opon.Podczas testów zimowych Mercedes skupił się na średniej mieszance. Zastosowanie takich opon pomogło im w zdobyciu dubletu w Australii. Lowe zdradził, że mieli dobry powód do takich testów.- Chodziło o przejechanie kilometrów. Celem było 6000 kilometrów. Na średniej mieszance można przejechać 100 km, na miękkiej około 30. Ze względu na wyznaczoną liczbę zestawów, musieliśmy skupić się na średnich, oprócz czterech zestawów miękkich i trzech deszczowych.- Wolelibyśmy mieć więcej opon od Pirelli, wtedy zdecydowalibyśmy się na więcej miękkich. Dostawaliśmy siedem czy osiem zestawów na dzień, a jeśli chce się przejechać 800 kilometrów, potrzeba osiem zestawów średnich opon.W tej sytuacji Mercedes ani razu podczas zimowych testów nie skorzystał z super-miękkiej mieszanki. Pierwszy raz sprawdzili ją w sobotę w Australii.- Pierwszy raz pojechaliśmy na super-miękkich oponach podczas trzeciego treningu. Wyniki nie były zaskakujące, ale poprawiły się do czasu kwalifikacji - podsumował.