Marussia Virgin podał kierowców

Zespół poinformował dzisiaj o podpisaniu kontraktu z d'Ambrosio, dwunastym w GP2 Series 2010.

- Od kiedy dołączyłem do zespołu we wrześniu, zdobycie w nim stałego miejsca było wszystkim, na co liczyłem - powiedział Jerome d'Ambrosio. - Musiałem przejść trudny egzamin, bo konkurencja w walce o to miejsce była ostra. Wprowadziłem się jednak dobrze do teamu i wiem, że znalazłem mój dom. Czuję się u nich bardzo komfortowo - to niezwykle profesjonalni i ambitni ludzie. To ekscytujące, że będę uczestniczył w kształtowaniu przyszłości zespołu.

- Od pewnego czasu traktowaliśmy Jerome'a jako poważnego kandydata do zespołu w sezonie 2011 - mówi John Booth. - Śledziliśmy jego postępy w GP2 i było jasne, że należy on do tych, których trzeba obserwować. Gdy jednak posadziliśmy go do samochodu w czterech weekendach wyścigowych, a potem na testach w Abu Zabi, Jerome przekroczył nasze oczekiwania. Perfekcyjnie dopasował się do teamu i wszyscy go chwalili, łącznie z naszymi sponsorami i mediami. Poza oczywistymi umiejętnościami za kierownicą samochodu F1, to niezwykle sympatyczny młody człowiek i miło jest mieć go w zespole. Absolutnie zasłużył sobie na to miejsce. Myślę, że w parze z Timo utworzą perfekcyjną mieszankę młodości, doświadczenia, szybkości i potencjału. Nie możemy się doczekać, żeby zobaczyć, co mogą wspólnie osiągnąć w następnym sezonie.

Fot. gravitysportmanagement.com