McLareny na czele, Kubica 11

Za Adrianem Sutilem, w czwórce finiszował Fernando Alonso korzystający z KERS. Nick Heidfeld był piąty, Robert Kubica (+0,877) - jedenasty w porannej sesji.

Na początku treningu temperatura powietrza wynosiła 25, asfaltu - 28 stopni. Lewis Hamilton objął prowadzenie w 30 minucie i nie oddał P1 aż do końca. Na twardych oponach poprawiał czas aż do 1.23,936 - na 18 minut przed flagą w szachownicę. W drugim wyjeździe na tor zgubił pokrywę wlewu paliwa, a potem nie zmieścił się w Prima Variante.

Na drugim miejscu zmieniali się Jenson Button, Adrian Sutil, ponownie Button, wreszcie P2 przejął Heikki Kovalainen. Na prostej nie mieli sobie równych kierowcy Toro Rosso - Jaime Alguersuari (344) i Sebastien Buemi (342 km/godz.).

Robert Kubica cztery razy wyjeżdżał na tor i zaliczył 20 okrążeń. Po drugim wyjeździe informował przez radio o dużych problemach na Lesmo, gdzie samochód na hamowaniu uderzał podłogą o asfalt. - Mogę tak jechać, ale nie mogę atakować - informował Robert. Na ostatnim mierzonym okrążeniu Kbica zszedł do 1.24,813, awansując na 11 lokatę.

Nowy w Ferrari, Giancarlo Fisichella na twardych oponach zamykał tabelę ze stratą 2,5 sekundy do Hamiltona. 13 minut przed końcem Fisico otrzymał miękkie Bridgestone i przesunął się na ósme miejsce. Tonio Lizzui był szesnasty w treningu. Sebastian Vettel oszczędzający swój siódmy silnik w tym roku, przejechał tylko 8 okrążeń. Na końcu klasyfikacji znalazł się Timo Glock, który wykonal piruet na pierwszej szykanie.