Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska

Mistrz rządzi na wyspie Yas

Sebastian Vettel, który jako jedyny dwa razy wygrał Grand Prix Abu Zabi, popisał się najlepszym czasem w piątkowych treningach na wyspie Yas.

Na miękkich oponach, czterokrotny mistrz świata pokonał o 0,155 sekundy kolegę z RBR, Marka Webbera. Lewis Hamilton wprowadził Mercedesa do trójki (+0,355), a czwarty czas należał do Kimiego Räikkönena, ubiegłorocznego zwycięzcy wyścigu. Kolejne lokaty przypadły Nico Rosbergowi (+0,423), Sergio Perezowi (+0,671), Jensonowi Buttonowi (+0,675) i Fernando Alonso (+0,836).

O godzinie 17.00 temperatura powietrza spadła do 33, asfaltu do 37 stopni. Początkowo Kimi Räikkönen tasował się na czele z kierowcami McLarena. Od 16 minuty liderował Sebastian Vettel (1.43,062). Mark Webber poprawił na 1.43,021. W 20 minucie Räikkönen jako pierwszy założył miękkie opony (1.41,888, 1.41,726). Max Chilton, podobno zmierzający z budżetem do Caterhama (Marussia przyjmie Kevina Magnussena), zgubił nawiew hamulca. W boksie Lotusa pracowano nad prawym przodem E21 Romaina Grosjeana. Ekipa Red Bulla zmieniała tylne skrzydło w samochodzie Sebastiana Vettela.

W Force India Paula Di Resty doszło do awarii hamulców i przebicia lewej przedniej opony. Adrian Sutil również miał kłopoty z hamulcami. W 35 minucie pojawił się na czele Lewis Hamilton (1.41,690), król trzeciego sektora. Mark Webber przebił na 1.41,556. W 42 minucie Sebastian Vettel zdobył się na 1.41,434, a dwa okrążenia dalej urwał jeszcze 99 tysięcznych. Webber poprawił się na 1.41,490.

Jenson Button uszkodził tylną oponę. Max Chilton wykonał obrót na zakręcie 1. Romain Grosjean poinformował przez radio, że coś się złamało - i wyjechał poza tor pomiędzy zakrętami 11 i 12. Sebastian Vettel czuł w kokpicie "zabawny" zapach. Giedo van der Garde zaliczył piruet na zakręcie 17.

Fot. Getty Images

Poprzedni artykuł Zaskoczeni przez Grosjeana
Następny artykuł Mówią po piątku

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska
Filtry