Montoya do NASCAR
Juan Pablo Montoya odrzucił ofertę Franka Williamsa i przenosi się z F1 do NASCAR.
Będzie jeździł Dodge Chargerem z numerem 42 w teamie Chipa Ganassiego - pod koniec bieżącego sezonu planowane są pierwsze starty Kolumbijczyka w II-ligowych Busch Series, a w 2007 Montoya ma zaliczyć jak najwięcej wyścigów, zarówno w Busch Series, jak i w Nextel Cup Series. Dodge zostanie wymalowany w barwy sponsora Havoline.
Montoya sięgnął po mistrzostwo CART w 1999 i rok później wygrał Indianapolis 500 z Chipem Ganassim, ale całe jego doświadczenie w prowadzeniu stock carów ogranicza się do pokazowego przejazdu Chevroletem Jeffa Gordona na Indianapolis Motor Speedway, gdzie 11 czerwca 2003 dwie gwiazdy zamieniły się pojazdami. Gordon otrzymał wówczas Williamsa FW25.
Chip Ganassi zaangażował się w wyścigi stock carów w 2000 roku, kupując od kubańskiego emigranta Felixa Sabatesa większościowe udziały w Teamie SABCO. Ekipa została przemianowana na Chip Ganassi Racing with Felix Sabates. W lutym 2001 Sterling Marlin odniósł pierwsze zwycięstwo dla Ganassiego - w Gatorade 125, kwalifikacyjnym wyścigu przed Daytona 500. Marlin dorzucił wygrane w Pepsi 400 (był to pierwszy sukces Dodge w pucharowej rundzie od 1977 roku) i UAW-GM Quality 500, kończąc sezon na trzecim miejscu w punktacji.
W 2002 Marlin prowadził przez 25 tygodni, aż do kraksy na Kansas Speedway. Kontuzja karku oznaczała koniec sezonu dla weterana z Tennessee. Dzięki udanemu zastępstwu Jamiego McMurraya, zespół Ganassiego finiszował jako ósmy w punktacji.
W tym roku jeżdżą w teamie David Stremme (nr 40), Reed Sorenson (41) i Casey Mears (42). Syn Rogera Mearsa i bratanek Ricka Mearsa, czterokrotnego zwycięzcy Indianapolis 500, Casey odniósł wczoraj pierwsze zwycięstwo w NASCAR. Wygrał rundę Busch Series na owalu Chicagoland Speedway. Dzisiaj rano odbyła się tam konferencja prasowa, na której powiadomiono o zaangażowaniu Montoi. Mears przechodzi do Hendrick Motorsports, gdzie przejmie Chevroleta z numerem 25.
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.