Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska

Po starcie wyprzedziłem Räikkönena i to w końcu okazało się ważne, bo trudno byłoby finiszować w czołowej szóstce, gdybym ugrzązł za nim w pierwszej części dystansu. Kiedy go minąłem, wiedziałem, że mam tempo umożliwiające walkę o punkty. Moim celem była równa, szybka jazda. Team wykonał wspaniałą pracę jeżeli chodzi o taktykę i pit stopy, co odegrało duża rolę, pomagając mi finiszować na punktowanym miejscu. Z pewnością nie spodziewałem się, że w tym sezonie będę ścigał się w Formule 1- i chciałbym podziękować Toyocie za tę szansę. Moim celem było dzisiaj finiszowanie w punktach, ale jestem trochę zaskoczony, że znalazłem się w czołowej szóstce. To fantastyczny wynik i jestem niezwykle szczęśliwy!

Nick Heidfeld z mechanikami | Fot. BMW

NICK HEIDFELD: - Jestem bardzo szczęśliwy z powodu mojego piątego miejsca. To był dobry wyścig, w którym zdołałem wyciągnąć maksimum z samochodu i zdobyłem cztery punkty, co wystarczyło do osiągnięcia naszego celu na koniec sezonu - wyprzedzenia Williamsa w mistrzostwach producentów. W poprzednich wyścigach miałem trochę pecha, ale tym razem naprawdę mogłem wykorzystać potencjał samochodu. Przez dosyć długi okres jechałem równie szybko, jak samochód mistrza świata - Brawn. Opłaciła się taktyka zatankowania większej ilości paliwa. Tor stawał się coraz fajniejszy w miarę gumowania nawierzchni. To przyjemny koniec naszego ostatniego wspólnego sezonu. Wszyscy jesteśmy teraz bardzo wzruszeni. Na ostatnich okrążeniach musiałem się pozbierać, żeby utrzymać koncentrację.

Mark Webber | Fot. Getty Images

MARK WEBBER: - Drugie miejsce było dzisiaj najlepsze, jakie mogłem zająć. Dobrze wystartowałem i zerknąłem na zewnętrzną Sebastiana, ale głównym celem było dostanie się na wewnętrzną i dobry wyjazd z zakrętu. Otrzymałem mocne uderzenie i bałem się, że mam przebitą oponę, jednak team powiedział, że ciśnienie jest OK. Seb był dzisiaj odrobinę szybszy. Wlaliśmy trochę mniej paliwa, więc cięższy JB musiał przejechać parę szybkich okrążeń. Pomyślałem, że pod koniec będzie ciasno. Poza linią jest tu dosyć brudno i trochę mnie sponiewierało na jednym z ostatnich okrążeń. Wiedziałem, że muszę być dobry, bo Jenson skutecznie w tym roku wyprzedzał.
Mamy niesamowity team w fabryce. Nie widzę powodu, dla którego nie mielibyśmy rozpocząć przyszłego roku z przodu stawki. Wolę być w naszej sytuacji, niż w sytuacji innych teamów. Nic nie jest zagwarantowane, bo to F1, ale czujemy się pewnie.

Jessica i Jenson | Fot. Getty Images

JENSON BUTTON: - Miałem trochę kłopotów na twardych oponach, ale starałem się wykorzystać te opony jak najlepiej. Po drugim stopie przyczepność była bardzo dobra i dlatego mogłem dogonić Marka. Nie mogłem go minąć. Walka była bardzo ekscytująca, ale Mark jest kierowcą, bardzo trudnym do wyprzedzenia. Walczyliśmy czysto, choć na krawędzi kolizji. To rozczarowujące, że nie udało się zdobyć drugiego miejsca, lecz walka mi się podobała. Ten wyścig był dla mnie premią po zdobyciu tytułu w Brazylii. W ten weekend fajnie się jeździło. Po Brazylii łatwo można było powiedzieć - świętujmy i nie przejmujmy się Abu Dabi, ale podeszliśmy do tego inaczej. Powinniśmy być dumni z naszych osiągnięć, Red Bulle były jednak szybsze i nie mogliśmy z nimi rywalizować.

Sebastian Vettel | Fot. Getty Images

SEBASTIAN VETTEL: - To był fantastyczny wyścig! Miałem bardzo dobry start - to nie wystarczyło, żeby prześcignąć Lewisa, ale byłem zaskakująco blisko. Potem na długiej prostej Lewis nacisnął przycisk i tyle go widziałem. Zdołałem jednak utrzymać się blisko. Byłem cięższy, ale mogłem dotrzymać tempa Lewisowi. Podczas pit stopów sytuacja była napięta. Następnie on się wycofał, ale to był fantastyczny wyścig. Miałem odstęp do Jensona i Marka, więc mogłem jechać swoim tempem. Samochód był fantastyczny na obydwu rodzajach opon. Dzisiaj wieczorem przyjemnie było go prowadzić.
Podsumowując sezon, mieliśmy wzloty i upadki. W drugiej połowie mistrzostw byliśmy bardzo mocni. To czwarty dublet Red Bulla, a zatem gratulacje dla teamu. Oni mocno cisnęli, ciężko pracowali. Perfekcyjnie zakończyliśmy sezon. Dobrze byłoby kontynuować naszą serię w 2010. Teraz czeka nas długa zima, szczególnie dla nas, kierowców. Mamy długą przerwę bez testów. W Anglii, w fabryce chłopcy ciężko pracują. Samochody za bardzo nie zmienią się na przyszły rok, ale wchodzi zakaz tankowania, więc jest trochę niewiadomych.
Ten sezon był dla mnie bardzo szczególny. Pamiętam, jak kilka lat temu oni dwaj (Webber i Button) ścigali się, a ja ich oglądałem. Mam nadzieję, że następny rok będzie równie ekscytujący. Mamy za sobą bardzo, bardzo dobry sezon. Popełniliśmy parę błędów, ale nie ma się czego wstydzić. Musimy zbadać i zrozumieć, dlaczego tak się stało - i wracamy do walki w przyszłym roku.

Kierowcy F1 2009 | Fot. Toyota

Fot. Toyota

Poprzedni artykuł Vettel wicemistrzem
Następny artykuł Robert miał trzy razy pecha

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska
Filtry