Mówią po czwartku
JEAN-ERIC VERGNE: - To był trudny dzień, ale powiedziałbym o wiele więcej pozytywnych rzeczy, niż przez poprzednie dwa.
Faktycznie to był duży krok naprzód. Byliśmy w stanie przejechać kilka okrążeń z dobrze działającym silnikiem. Jestem zadowolony z pracy zespołu, szczególnie z pracy Renault. Wczoraj każdy zachował spokój, a problem został zidentyfikowany. Wierzę, że mamy dobrą podstawę, nad którą popracujemy w nocy, aby jutro poczynić jeszcze większy postęp. DANIEL RICCIARDO: Zakładają [red. Newey, Horner], że to będzie coś, po co muszą wrócić do fabryki i zdecydowanie to uporządkować. Chcą również spróbować szybszego rozwiązania na jutro. Przez prawie 36 godzin sporo pracowali nad samochodem, aby mógł jeździć. Jest teraz trochę niepewności. Nadal mamy sporo czasu. Ci faceci wiedzą jak wygrywać. Jestem pewien, że wkrótce wszystko poskładamy.
NICO HULKENBERG: - Ciężko o jakąś większą ilość informacji po moim pierwszym dniu w samochodzie, ponieważ większość czasu spędziliśmy na mappingu i gromadzeniu danych przy przejazdach ze stałą prędkością. Tak naprawdę jeszcze muszę poczuć samochód. Moje pierwsze wrażenia są takie, że nowa era F1 to zupełnie co innego w porównaniu do samochodu, którym jechałem w Brazylii w zeszłym roku. To zupełnie inne odczucie, ale należy pamiętać, że to są bardzo wczesne dni i jeszcze wiele przed nami. Wszystko będzie rozwijało się bardzo szybko w kolejnych tygodniach, ponieważ jesteśmy w trakcie pracy nad samochodem i jest wiele do nauki.
FERNANDO ALONSO: - Fajnie jest znów pojeździć, szczególnie przed swoimi kibicami. Tęskniłem za tym przez kilka miesięcy. Pomimo tego, że spędziłem wiele godzin w symulatorze w Maranello, odczucie jakie miałem na torze jest ekscytujące jak zawsze. Teraz przed nami dużo pracy, ale mamy bardzo duży potencjał, aby się rozwijać, co jest zachęcające.
FELIPE MASSA: - Dzisiaj to było dla mnie nowe doświadczenie. Pierwszy dzień z nowym samochodem zawsze jest bardzo ekscytujący, a dodając do tego zmianę zespołu, wszystkie nowe twarze i nowe miejsce, to jeszcze bardziej jest dla mnie ekscytujące. Niestety nie przejechaliśmy tylu okrążeń, ile bym chciał, ale to i tak dość zadowalające jak na pierwsze dni testów biorąc pod uwagę zmiany w przepisach. Samochód bardzo się różni w wielu obszarach. Trzeba zrozumieć jak jeździć z tym silnikiem, podwoziem, oponami i turbo, ale to jest zabawa.
KEVIN MAGNUSSEN: - To był dla mnie ważny dzień. Miałem kłopoty z żołądkiem i nie mogłem spać zeszłej nocy - jestem debiutantem i byłem podekscytowany, że mam wsiąść do samochodu, ale to nie było jak pierwszy dzień w pracy. Znam każdego w McLarenie, więc czułem się jak w domu. Szczęśliwie, wszystko działało tak jak powinno. Jestem dość zadowolony z naszej niezawodności - to pozytywne, że przejechałem tyle okrążeń zaledwie przez pół dnia. Nie zwracamy zbyt wiele uwagi na fakt, że wykręciłem najlepszy czas. Chcieliśmy zebrać dane i uczyć się samochodu. Myślę, że możemy poprawić samochód w tym tygodniu, a najważniejsze jest to, abyśmy wiedzieli jak wszystko poprawić, kiedy już stąd wyjedziemy. Myślę, że wiemy jaki obrać kierunek.
fot. XPB Images
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.