To ten regulamin determinuje wyczucie, jakie masz za kierownicą, ponieważ jedziesz znacznie szybciej niż poprzednio. Wynika to z kombinacji opon i samochodu. Mogę powiedzieć, że zespół bardzo dobrze przepracował zimę. Czy to wystarczy - tego nie da się jeszcze stwierdzić. Nie zwracałem uwagi na to, co robią inne teamy, ani na czasy okrążeń, bo w tej chwili one nic nie znaczą. Czuję, że wyciągnęliśmy wnioski z ubiegłego roku i jak na razie nie możemy narzekać na dotychczasowy przebieg testów. Przed Melbourne czeka nas jeszcze tydzień jazd i nadal mamy przed sobą dużo pracy. Mniej więcej każdego roku wiemy, gdzie chcemy być i czasem wszystko przebiega gładko, a w innych latach jest gorzej.
MAX VERSTAPPEN: - Zawsze dobrze jest trochę pojeździć na mokrym w pierwszym tygodniu testów. Oczywiście, warunki nie były idealne, bo świeciło słońce a tor był mokry, ale przynajmniej mamy pierwsze wnioski na temat pracy deszczowych opon. Co do całego tygodnia, najważniejsze było przejechanie jak największego dystansu i sprawdzenie, czy wszystkie części wytrzymują. Ogólnie wszystko działało całkiem dobrze. Myślę, że pod względem mocy Mercedes ma nad nami przewagę na początku sezonu, ale będziemy go doganiać. Z pewnością samochód znacznie się zmieni przed wyjazdem do Melbourne - tak jak u innych zespołów.
JOLYON PALMER: - To było kolejne dobre popołudnie, choć nie miałem zbyt wiele okazji, żeby wypróbować deszczowe opony. Nadal poprawialiśmy samochód, a to właśnie chcesz osiągnąć na przedsezonowych testach. Myślę, że możemy być naprawdę zadowoleni z tego, co osiągnęliśmy w pierwszym tygodniu jazd. Wyglądamy zdecydowanie pozytywnie przed następnym tygodniem. Samochód jest coraz lepszy pod względem wyczucia i tempa. Nadejdzie więcej niż dotąd widzieliśmy na monitorach z wynikami.
ROMAIN GROSJEAN: - Mamy za sobą cztery dni testów i teraz będziemy analizować dane starając się zrozumień nowy samochód, nową generację F1. Mam nadzieję, że wygląd F-17 przypadł wam do gustu. Samochód bardzo fajnie się prowadzi. Znacznie zwiększyła się prędkość na szybkich zakrętach. Samochód jest znacznie bardziej wymagający. Wracamy na tor w przyszłym tygodniu. Teraz mam czas na relaks, ale nie mają go inżynierowie i mechanicy. Budują drugie nadwozie, analizują dane, przygotowują atak w następnym tygodniu.
ANTONIO GIOVINAZZI: - To był kolejny pozytywny dzień. Przetestowaliśmy różne rodzaje opon - na suchą i mokrą nawierzchnię. Ogólnie jestem zadowolony z tych dwóch dni testowych. Przejechałem sporą liczbę okrążeń i zyskałem więcej doświadczenia.
SERGIO PÉREZ: - To był pozytywny tydzień. Myślę, że zrobiliśmy spory krok naprzód w zrozumieniu VJM10 i znalezieniu limitu opon. Czuję się bardziej pewnie w samochodzie. Bardzo dużo się nauczyłem i sądzę, że moje przygotowania przebiegają zgodnie z planem. Możemy być zadowoleni z ostatniego dnia testów. Pokonaliśmy duży dystans i poprawiliśmy osiągi. Mam nadzieję, że w przyszłym tygodniu będziemy w jeszcze lepszej formie. Nadal czeka nas dużo pracy, ale już jestem optymistą przed Melbourne.
STOFFEL VANDOORNE: - Jestem naprawdę zadowolony, że zarówno Fernando, jak i ja mogliśmy spędzić cały dzień za kierownicą bez większych problemów, przejechać sporo cennych kilometrów i w obydwa dni ukończyć zaplanowane przejazdy. Wypróbowaliśmy wiele różnych rzeczy, pracowaliśmy nad różnymi ustawieniami, z każdym okrążeniem uczyliśmy się prowadzenia i charakterystyki samochodu. Było to dla mnie bardzo przydatne. Dodanie testów na mokrej nawierzchni również było interesujące, bo otrzymałem pierwszą okazję do wypróbowania setupu na mokro przy nowych oponach i nowym regulaminie. Czułem się komfortowo w samochodzie, nawet na mokrej nawierzchni. Zebraliśmy cenne dane i mogłem wyczuć, jak reaguje samochód w zmiennych warunkach.
VALTTERI BOTTAS: - W tym tygodniu uzyskałem najlepszy czas, lecz nie ma to specjalnego znaczenia. To tylko testy i nie dostajemy nagród za wyniki. W tym tygodniu nie koncentrowaliśmy się na czasach okrążeń. Priorytetem było przejechanie jak największej ilości kilometrów. Zdecydowanie liczymy, że będziemy mogli zrobić znaczne postępy. W przyszłym tygodniu chcemy być szybsi. W tym tygodniu trudno przeanalizować, gdzie jesteśmy w porównaniu z innymi zespołami. Nie wiemy również, co inni przywiozą na następne testy - i potem do Melbourne. Oczywiście, chcemy się poprawiać z dnia na dzień. Osobiście wiele się nauczyłem w pierwszym tygodniu jazd Mercedesem. Wczoraj krótko rozmawiałem z Nico Rosbergiem. Rozmowa nie była wystarczająco długa, ale otrzymałem pewne wskazówki. Nie chcę podawać szczegółów.
NICO HÜLKENBERG: - Rano przejechałem sporo okrążeń, jednak tor dosyć szybko wysychał, więc trudno było wyciągnąć dużo wniosków na temat deszczówek i intermediate. Mamy pewne początkowe wrażenia, jak reaguje samochód i jakie jest wyczucie na tych oponach, więc jest punkt startowy. Jak dotąd R.S.17 spisuje się dobrze, jednak jest jeszcze miejsce na poprawę - i o to będzie chodziło w przyszłym tygodniu. Dysponujemy dobrą bazą, a teraz musimy pójść naprzód spędzając więcej czasu na torze.
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.